Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Rynek

Wyrąbywanie Izery. Wraz z lex TVN PiS przemycił kolejny fatalny projekt

Premiera auta elektrycznego Izera. 28 lipca 2020 r. Premiera auta elektrycznego Izera. 28 lipca 2020 r. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
W zamieszaniu wokół lex TVN PiS przepchnął kolejnego leksa. Ten zyskał już nazwę: „lex Izera”, bo jest specustawą umożliwiającą Lasom Państwowym przekazanie lasów w Jaworznie i Stalowej Woli pod topór. W jakim celu?
Minister Michał Kurtyka prezentuje samochód elektryczny IzeraTwitter Minister Michał Kurtyka prezentuje samochód elektryczny Izera

Tam, gdzie rośnie dziś las, mają wyrosnąć dwie ważne inwestycje. W Jaworznie – słynna państwowa fabryka samochodów elektrycznych Izera. A w Stalowej Woli? Bóg raczy wiedzieć. Podobno jakaś fabryka mikroprocesorów, podobno koreańska. Reszta jest tajemnicą. Lasy Państwowe mają dostać od Skarbu Państwa rekompensatę w postaci innych gruntów.

Czytaj także: Izera, iluzja polskiego auta na prąd

Wyciąć las pod „ekologiczne” samochody

Projekt ustawy „o szczególnych rozwiązaniach związanych ze specjalnym przeznaczeniem gruntów leśnych” wywołał naturalny sprzeciw obrońców środowiska, którzy zwracają uwagę, że wycinanie lasów w obronie klimatu jest stawianiem sprawy na głowie. A właśnie tak jest tłumaczony sens produkcji samochodów elektrycznych. Więcej dla klimatu zrobi las, zwłaszcza na Śląsku, niż mgławicowa fabryka narodowych aut. Także opozycja w Senacie postanowiła się przeciwstawić tej ustawie. I to nawet nie z jakichś fundamentalnych ekologicznych powodów, bo czasem inwestycje publiczne wymagają ingerencji w środowisko naturalne, ale dlatego, że wszystko znów było robione z pogwałceniem obowiązującego prawa i procedur. Nie przymierzając, jak przekop Mierzei Wiślanej.

PiS tradycyjnie uważa się za partię stojącą ponad prawem, więc jeśli jakieś przepisy utrudniają mu cokolwiek, natychmiast te przepisy zmienia. Robi to tradycyjną metodą projektów poselskich, które nie muszą być poddawane konsultacjom społecznym i uzgodnieniom resortowym ani ocenie skutków regulacji. Po prostu sięga się po pusty kawałek papieru, na którym widnieją już podpisy złożone in blanco przez dyżurnych posłów wnioskodawców, wypełnia paragrafami, jakie urodziły się na Nowogrodzkiej, i w ciągu jednej nocy można sprawę w Sejmie załatwić. Tak została np. przeprowadzona lex Energa, czyli ustawa zwalniająca kierowaną wówczas przez Daniela Obajtka spółkę z obowiązku wykonywania wcześniej zawartych umów z właścicielem elektrowni wiatrowych.

Tak więc nikogo nie zdziwiło, że w zamieszaniu związanym z lex TVN PiS zdołał obalić senackie weto wobec lex Izera. Prezydent ustawę podpisze i ElectroMobility Poland (EMP) może zabrać się za wycinkę lasu. Ustawa dopuszcza wycięcie pod obie fabryki nawet 1,2 tys. ha.

Czytaj także: Czy Polskę stać na kuriozalne projekty

Zanim Izera rzuci świat na kolana

Czy tam, gdzie rośnie las, wyrośnie państwowa fabryka samochodów? Tego nie wiadomo. W ostatnich tygodniach Skarb Państwa dołożył do tego interesu z naszych podatków 250 mln zł. Ale to kropla w morzu potrzeb, bo całość inwestycji wymaga przynajmniej 5 mld zł. Wszystko trzeba kupić. Na razie we Włoszech kupiono makiety dwóch aut. Teraz trwa poszukiwanie koncernu motoryzacyjnego, który dostarczy całą resztę, czyli jeżdżące podwozie. Wynajęta niemiecka firma podjęła się połączyć jedno z drugim i zaprojektować fabrykę. Potem trzeba ją zbudować i zamówić gdzieś na świecie linie produkcyjne. I wtedy można będzie przecinać wstęgę w narodowej fabryce polskich samochodów elektrycznych i czekać, aż izery rzucą świat na kolana. Na razie jednak, jako się rzekło, wszystko jest w lesie. Póki ten nie zostanie wycięty.

Czytaj także: Kto uwierzy w cud Izery – oprócz ministra Kurtyki?

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Historia

Dlaczego tak późno? Marian Turski w 80. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim

Powstanie w warszawskim getcie wybuchło dopiero wtedy, kiedy większość blisko półmilionowego żydowskiego miasta już nie żyła, została zgładzona.

Marian Turski
19.04.2023
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną