Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Rynek

Traktorem na Wiejską

Traktorem na Wiejską. AgroUnia zbawi polską wieś?

Michał Kołodziejczak z rolnikami Agrounii podczas protestu w Serocku. Michał Kołodziejczak z rolnikami Agrounii podczas protestu w Serocku. Tomasz Jastrzębowski / Reporter
Rolnicze blokady dróg miały być uciążliwe dla rodaków wracających z wakacji do domu. Uświadomić mieszczuchom, że „PiS zaorał wieś”. Blokady udały się słabo. Ale szef Agrounii staje się politycznie niebezpieczny.
Zdaniem Marka Sawickiego, prominentnego polityka PSL, Kołodziejczak chce nas cofnąć do lat 90.Mateusz Włodarczyk/Forum Zdaniem Marka Sawickiego, prominentnego polityka PSL, Kołodziejczak chce nas cofnąć do lat 90.

Michał Kołodziejczak, 32-letni lider Agrounii, przekształca właśnie związek zawodowy w partię polityczną. Interesuje go udział we władzy, przyszłego rządu wręcz nie wyobraża sobie bez Agrounii, która publicznie zaistniała dopiero w grudniu 2018 r., gdy po raz pierwszy zablokowała autostradę A2. Na drogę poleciały wtedy jabłka i świńskie łby.

W minionym tygodniu, wbrew szumnym zapowiedziom, traktory protestujących rolników jednak nie sparaliżowały kraju. Autostrady były przejezdne, a w internecie można było znaleźć nie tylko miejsca blokad, lecz także policyjne propozycje objazdów.

Michał Kołodziejczak jeździł od blokady do blokady i mówił to samo. Że rząd PiS zniszczył polskie rolnictwo, a Polacy za żywność muszą płacić coraz więcej. Drożyzna szczególnie dotyka rolników, którzy za nawozy, maszyny czy środki ochrony roślin muszą płacić coraz więcej, a sami za swoje produkty otrzymują coraz mniej. „Za worek cebuli nie da się już kupić nawet litra paliwa do ciągnika” – powtarzał w Nowym Mieście nad Wartą w Wielkopolsce i w Kuznocinie koło Sochaczewa oraz, oczywiście, w Srocku.

Srock, łódzkie, można objechać autostradą A1 lub drogą ekspresową S8. Tutaj traktory można zobaczyć najczęściej, bo pod Sieradzem znajduje się ponad 100-hektarowe gospodarstwo warzywne Kołodziejczaków. Michał Kołodziejczak karierę polityczną zaczynał w 2014 r. jako radny PiS w gminie Błaszki, ale już po roku wyleciał z partii, chociaż z funkcji radnego nie zrezygnował. Wtedy jeszcze musiał wypełniać oświadczenia majątkowe. Z rocznymi przychodami powyżej 900 tys. zł zdawały się przeczyć złej kondycji rodzimego rolnictwa. Obecnie na zajmowanie się warzywami raczej nie ma czasu, kapustą zajmuje się rodzina. Nie cała, stryjeczny brat Piotr Kołodziejczak towarzyszy Michałowi na blokadach.

Polityka 36.2021 (3328) z dnia 31.08.2021; Rynek; s. 43
Oryginalny tytuł tekstu: "Traktorem na Wiejską"
Reklama