Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Rynek

PiS kocha władzę, ale boi się rządzić. Gra naszym zdrowiem i życiem

Marsz Wolności i Suwerenności pod hasłem Stop Segregacji Sanitarnej zorganizowany przez Konfederację (Ruch Narodowy, Partia Korwin, Konfederacja Korony Polskiej), Warszawa, 2 października 2021 r. Marsz Wolności i Suwerenności pod hasłem Stop Segregacji Sanitarnej zorganizowany przez Konfederację (Ruch Narodowy, Partia Korwin, Konfederacja Korony Polskiej), Warszawa, 2 października 2021 r. Adam Chełstowski / Forum
Zachowanie kruchej większości w Sejmie i niedrażnienie antyszczepionkowców jest dla PiS ważniejsze niż skuteczniejsza walka z pandemią. Niż prawie pół tysiąca śmierci dziennie, których można było uniknąć.

Zamiast, wzorem innych krajów, zwiększyć poczucie bezpieczeństwa Polaków, rząd wysyła SMS-y do już zaszczepionych z informacją o możliwości otrzymania dawki przypominającej. Uważa, że zrobił wszystko, co należy.

Czytaj także: Covid. Kronika zaplanowanej śmierci

Nie ministra zdrowia problem

Wiadomości na komórkę mają zostać wysłane do ponad 15 mln osób. Na razie otrzymało je 4,85 mln w pełni zaszczepionych. Z wysłanego im e-skierowania na dawkę przypominającą, przedłużającą o rok termin ważności paszportów covidowych, skorzystało zaledwie 1,6 mln osób. Autorów SMS-ów już nie interesuje, dlaczego tylko tylu. Przecież do antyszczepionkowców nie dotarły. Czy są to osoby wiekowe, którym nikt nie może pomóc w dostaniu się do punktu szczepień? Czy leżą chore? A może nie są w stanie sprawdzić w telefonie? A co z tymi, z którymi w ogóle skontaktować się nie można? To ich problem, bo na pewno nie ministra zdrowia.

Czytaj także: Covid bije kolejny rekord, rząd nadal w awangardzie bezmyślności

Antyszczepionkowców nie przekonuje nikt

Kampanię, której celem powinno być skuteczne przekonywanie do szczepień, ograniczono do wykupienia ogłoszeń w zaprzyjaźnionych mediach – formy finansowego wsparcia dla swoich.

Reklama