Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Rynek

Wygodnie i bezpiecznie

Również kierowcy samochodów korzystają z technologii szybkiej łączności. Również kierowcy samochodów korzystają z technologii szybkiej łączności. Łukasz Bochman / EAST NEWS
Błyskawiczny przesył informacji pozwala zarówno na natychmiastowe reagowanie w sytuacji zagrożenia, jak i na ułatwianie życia mieszkańcom. Nie chcemy tracić czasu, czekając na tramwaj, szukając miejsca do parkowania czy spisując stan wodomierza.

Nie ma nowoczesnego miasta bez nowoczesnych systemów łączności. Chodzi o to, abyśmy łatwiej i efektywniej mogli planować nasz dzień. Z niektórych instrumentów korzystamy już tak często, że nawet nie myślimy o nich w kategoriach nowości. Na przykład przed wyjściem z domu czy na przystanku sprawdzamy aplikacje pokazujące bieżące położenie autobusów czy tramwajów. Dzięki nim wiemy, czy linia, którą chcemy jechać do szkoły, pracy albo urzędu, kursuje punktualnie, czy też warto rozważyć trasę alternatywną z powodu utrudnień w ruchu. Organizatorzy transportu zbiorowego udostępniają nieodpłatnie sygnał GPS, pokazujący lokalizację pojazdów w czasie rzeczywistym. W ten sposób korzyści odnoszą wszyscy – zarówno pasażerowie, bo łatwiej im zaplanować podróż, jak i samorządy, bo więcej zadowolonych użytkowników komunikacji miejskiej to wyższe wpływy z biletów. Łatwiej przekonać do jazdy transportem zbiorowym, gdy pasażer może liczyć na bieżące i wiarygodne informacje.

Niektóre miasta idą zresztą o krok dalej. Na przykład w Warszawie dane o bieżącej pozycji tramwajów pomagają w sterowaniu sygnalizacją świetlną tak, aby pojazdy jak najmniej czasu traciły na czerwonym świetle. Gdy tramwaj zbliża się do skrzyżowania, dostaje jak najszybciej możliwość bezpiecznego przejechania. To tzw. priorytet dla tramwajów, który nie tylko oszczędza czas pasażerom, ale także pieniądze miastu. Gdy pojazdy poruszają się szybciej, potrzeba ich mniej do zapewnienia takiej samej częstotliwości odjazdów. Warszawa planuje do przyszłego roku wyposażyć w taki priorytet ok. 90 proc. skrzyżowań. W czasach bardzo wysokich wydatków na prąd czy paliwa i nieustannie rosnących innych kosztów przyspieszenie komunikacji miejskiej przynosi błyskawicznie konkretne oszczędności. Trwają testy wykorzystania takich rozwiązań również do zapewnienia priorytetu autobusom, zwłaszcza gdy poruszają się one zarezerwowanymi dla siebie pasami ruchu.

Jednak również kierowcy samochodów korzystają z technologii szybkiej łączności. Szacuje się, że dzisiaj aż 30 proc. ruchu w centrach metropolii generują pojazdy krążące w poszukiwaniu wolnego miejsca do zatrzymania się. Kierowcy tracą czas i paliwo, a równocześnie pogarsza się jakość powietrza z powodu zupełnie niepotrzebnie emitowanych spalin. – Przykładem rozwiązań smart city może być wykorzystanie czujników parkingowych oraz tablic informujących o wolnych miejscach parkingowych. Dzięki temu szybciej dotrzemy do miejsca docelowego. Taki system zarządzania miejskimi parkingami uruchomiliśmy między innymi w Piasecznie. Innym przykładem bardzo istotnego projektu z punktu widzenia samorządów i mieszkańców jest zdalny odczyt liczników. We Wrocławiu, dla Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji, zbudowaliśmy innowacyjny system zdalnego odczytu parametrów wodomierzy. W ramach projektu powstała sieć, która swoim zasięgiem objęła całe miasto. Odczyty wody odbywają się na bieżąco, bez konieczności wyjazdu w teren inkasentów. W efekcie miasto ma oszczędności w zarządzaniu wodą, ale także energią elektryczną oraz sprawniej planuje inwestycje – mówi Maciej Staszak, wiceprezes zarządu Emitel SA. Zadowoleni są również mieszkańcy. Nie muszą bowiem pamiętać o samodzielnym spisywaniu stanu liczników i wysyłaniu informacji do odpowiedniej firmy.

Nowoczesne narzędzia łączności coraz częściej wykorzystuje się także w interesie bezpieczeństwa mieszkańców. – W kilku miastach funkcjonuje idea tzw. słupków alarmowych (zwanych także kolumnami alarmowymi czy przyciskami SOS). Przykładem może być Wrocław z jego programem „SOS – przycisk życia”, dedykowanym do opieki dla ludzi starszych. Nie ma jednak przeszkód, aby informacja o użyciu takiego przycisku była wyświetlana pomocniczo zarówno na ogólnie dostępnych portalach, kioskach informacyjnych, jak i na stanowiskach dyspozytorów wszystkich służb miejskich. Sam fakt istnienia takiego alertu, rozgłaszany do wiadomości wszystkich służb działających na terenie miasta, powinien skutkować wzrostem czujności. Analogicznie fakt zaistnienia takiego alertu na portalach miejskich w założeniu wyzwalałby prospołeczne postawy korzystających z takich serwisów. Zwiększa to szanse na szybką interwencję czy to właściwego podmiotu, czy po prostu każdego z nas – wyjaśnia Tomasz Pasieka, kierownik Referatu ds. Obsługi Monitoringu Wizyjnego Miasta Częstochowy, ekspert Związku Miast Polskich. Zwłaszcza dla osób starszych i chorych poczucie bezpieczeństwa w przestrzeni publicznej i szansa na uzyskanie pomocy w razie potrzeby to często elementy niezbędne, by zdecydowały się wyjść z domu. A przecież miasto nowoczesne ma być dla każdego.

Polityka 50.2022 (3393) z dnia 06.12.2022; Smart city; s. 58
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Historia

Dlaczego tak późno? Marian Turski w 80. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim

Powstanie w warszawskim getcie wybuchło dopiero wtedy, kiedy większość blisko półmilionowego żydowskiego miasta już nie żyła, została zgładzona.

Marian Turski
19.04.2023
Reklama