Jeszcze kilkanaście lat temu markiza ogrodowa była w naszym kraju luksusem. Dzisiaj stała się standardem w domach jednorodzinnych czy segmentach, gdzie mieszkańcy mogą korzystać choćby z niewielkiego tarasu. Zamontowana do ściany markiza ma jednak pewne wady. Przy silnym wietrze lub intensywnych opadach deszczu trzeba ją składać. Chroni co prawda przed słońcem, ale dzisiaj chcemy korzystać z tarasu nie tylko latem, lecz także wiosną i jesienią, gdy pogoda jest bardziej kapryśna.
To dlatego coraz większą popularnością zaczyna cieszyć się pergola, jeszcze niedawno rzadko spotykana w prywatnych ogrodach, a kojarzona raczej z ogródkami gastronomicznymi. Pergola, podobnie jak markiza, jest zadaszeniem ruchomym, rozpiętym na aluminiowej konstrukcji, zainstalowanej na stałe. Inaczej niż w przypadku markizy, zwijanie i rozwijanie pergoli odbywa się automatycznie, dzięki specjalnemu silnikowi elektrycznemu. Pergola okazuje się zdecydowanie bardziej odporna na wiatr, a dzięki rynnom odprowadzającym wodę jest przygotowana również na intensywne opady deszczu.
Co więcej, pergole mogą być wyposażone w czujniki deszczu czy słońca, dzięki którym nastąpi automatyczne zasunięcie zadaszenia, gdy nasłonecznienie będzie intensywne albo gdy pojawią się opady. To przydatne rozwiązanie dla osób, które w cieplejsze dni przekształcają taras w odpowiednik pokoju, wystawiają tam meble i traktują przydomowy ogród jak przedłużenie salonu. Dzięki różnym dodatkowym opcjom pergola daje właśnie takie możliwości. Jedną z nich są boczne przesłony pionowe, dzięki którym obszar pod zadaszeniem możemy lepiej chronić od wiatru czy od upału.
Standardowe wymiary pergoli to pięć metrów szerokości i pięć metrów wysięgu do przodu, jednak są również dostępne większe zestawy. Ważnym atutem pergoli jest możliwość użytkowania tarasu nie tylko latem, ale praktycznie przez 8–9 miesięcy w roku, od wczesnej wiosny aż do późnej jesieni.