Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Społeczeństwo

Starsi państwo nagle uderzają

Maria Lehman Maria Lehman Tadeusz Późniak / Polityka
Wy, młodzi, nie macie świadomości, że starością rządzi lęk. Ludzie starsi żyją w ciągłym strachu przed przyszłością i nieuchronnym zniedołężnieniem. Ciągle zadają sobie pytanie, co z nimi będzie, czy ktoś się nimi zaopiekuje, jak już sami nie będą dawać sobie rady - mówi Maria Lehman.

Juliusz Ćwieluch: – Trudno mi zacząć rozmowę.

Maria Lehman: – Chodzi pewnie o pytanie o mój wiek. Nie mam z tym problemu. Urodziłam się 9 grudnia 1941 r. w Warszawie. W tym roku skończę 69 lat. Od razu dodam też, że nie czuję się staro.

Czym jest starość, skoro nie określa jej metryka?

Sumą tego, jak nam życie przebiegało. Ale też samopoczuciem. A czasem wyborem.

Nie jest chorobą, ale wiąże się z chorobami. Jest normalną koleją losu, która nas wszystkich spotka, a w ostateczności doprowadzi nas do śmierci. Ale dla was, ludzi młodych, to zupełna abstrakcja.

Jak to jest, że starość jednych dotyka mocniej, a drugich słabiej?

Jako psycholog odpowiedzi szukałabym w dzieciństwie i okresie dorastania, kiedy nas kształtowano. Moi rodzice dali mi pewne cechy, dziedziczone genetycznie i społecznie. Przez skórę przesiąknęło mi kilka prawd, np. że ważna jest praca, zainteresowania. Życie to nie tylko jedzenie i spanie. Mój ojciec był zafascynowany tym, co robił. Dla mnie to była informacja, że warto porządnie zajmować się swoją pracą, co robię zresztą cały czas. Ojciec jako ewangelik wyznawał zasadę, że nie pracuje się, żeby żyć, tylko żyje się, żeby pracować. Dlatego dla mnie nie ma, jak to teraz mówicie, takiej opcji, żeby nie pracować, choć od dawna jestem w wieku emerytalnym. Mama z kolei łatwo nawiązywała kontakty. Była pomocna dla innych. Rodzice uczyli mnie tolerancji i zaufania. Tak szłam przez życie i zawsze starałam się pomagać i nie być uciążliwa dla innych.

Czy starsi ludzie są uciążliwi?

Badania są, niestety, dla nas bardzo niesympatyczne. Starzy ludzie kojarzą się z tym, że przeszkadzają, czepiają się, nie nadążają, są mało zaradni, niezgrabni, grymaszą.

Polityka 21.2010 (2757) z dnia 22.05.2010; Ludzie i obyczaje; s. 86
Reklama