Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Społeczeństwo

Zbigniew Ziobro prezentuje

Z życia sfer

W koalicji zakończyła się afera z peeselowskimi taśmami, tymczasem w szeregach opozycji wybuchła afera pt. „Ziobro w TVN”.

Afera ta po raz kolejny potwierdziła, że stacja TVN jest stacją cyniczną i nieobiektywną – stacją, która nawet polityka takiego jak Zbigniew Ziobro potrafi pokazać w sposób sympatyczny i pełen rodzinnego ciepła.

Nie wiadomo, czy Ziobro wiedział, że TVN zamierza go zaprezentować w taki sposób i czy godził się na to. Szczerze mówiąc, zdjęcia użyte w poświęconym mu reportażu nie wyglądały na robione ukrytą kamerą. Występujący Ziobro musiał mieć świadomość, że jest filmowany, a jednak mimo to cały czas nie przestawał być przyjazny i sympatyczny, co zszokowało jego niedawnych kolegów z PiS i wywołało ostrą, merytoryczną krytykę ze strony rzecznika tej partii Adama Hofmana.

Na łamach „Gazety Polskiej” Hofman ze smutkiem stwierdza, że idąc na współpracę z TVN, Ziobro zdradza i przechodzi „na drugą stronę”. Reportaż nie pozostawia wątpliwości, że osobiście wpuścił on ekipę TVN do mieszkania, a następnie robił wszystko, aby wydawać się człowiekiem nienaburmuszonym, miłym wobec dziennikarzy. „Każdy, nawet polityk, pokazując się w towarzystwie urodziwej małżonki oraz dzieci, musi budzić sympatię” – przekonuje Hofman. Dlatego Ziobro, godząc się na wystąpienie w programie w towarzystwie żony i synka Jasia, musiał mieć świadomość, jak to się skończy. Mimo to nie zrobił nic, żeby temu zapobiec. Zachowywał się żenująco swobodnie, co chwilę podnosił do góry dziecko, bawił się z nim, nikomu nie przerywał, nikogo nie przekrzykiwał. Odnosiło się nawet przykre wrażenie, że mówi własnymi słowami, na co Adam Hofman w stacji takiej jak TVN z pewnością nigdy by sobie nie pozwolił.

Trzeba z przykrością powiedzieć, że w wyniku ostrej krytyki pod adresem zwerbowanego Ziobry Adam Hofman stał się obiektem niewybrednych ataków. Ktoś posunął się nawet do ujawnienia informacji, że Hofman w ciągu ostatnich dwóch miesięcy sam był gościem TVN trzy razy. No cóż, jeśli informacja ta potwierdziłaby się, cała ta przykra sprawa postawiłaby Hofmana w sytuacji moralnie i politycznie dwuznacznej. Ale nie osądzajmy go pochopnie, bo może na współpracę poszedł w chwili słabości? A może po prostu myślał, że jest w jakiejś innej telewizji, a gdy zobaczył włączoną kamerę, nie mógł się już powstrzymać i zaczął mówić? Najważniejsze, że – jak zapewniają ci, co go w TVN widzieli – na wizji nie przeszedł „na drugą stronę” i nie posunął się do tego, żeby wzbudzić czyjąś sympatię.

Polityka 31.2012 (2869) z dnia 01.08.2012; Felietony; s. 4
Oryginalny tytuł tekstu: "Zbigniew Ziobro prezentuje"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną