Rada Języka Polskiego chce zachować dla przyszłych pokoleń ogonki w „ą” i „ę”, rozpoczynając kampanię w ich obronie. W internetowym badaniu, które jest dla Rady punktem wyjścia, wyszło, że w esemesach aż 67 proc. ankietowanych „nie zawsze używa” znaków diakrytycznych. W dużej mierze dlatego, że operatorzy komórkowi przywykli do karania „ą” i „ę” podwyższonymi opłatami. Zabrakło mi jednak w godnej wsparcia kampanii pytania o.