Na ogłoszenie wyników Włodek Pawlik pojechał z żoną, a zarazem swoją menedżerką, Jolantą Pszczółkowską-Pawlik. Są parą jeszcze od czasu studiów pianistycznych u Barbary Hesse-Bukowskiej w warszawskiej Akademii Muzycznej; ona pracuje dziś na tej uczelni ze śpiewakami, to z nią Karol Kozłowski nagrał w zeszłym roku swoją Schubertowską płytę, która stała się jednym z powodów jego nominacji do Paszportu POLITYKI.
W Los Angeles mieli poczucie, że dostali się w oko cyklonu.