Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Społeczeństwo

Magister spr. zagranicznych

Z życia sfer

Poseł Waszczykowski z PiS ujawnił niedawno, że szef MSZ Radosław Sikorski w ogóle nie posiada wyższego wykształcenia.

Ma za sobą jedynie trzyletni kurs na Oxfordzie i „magisterium honorowe kupione za 10 funtów”, co zdaniem Waszczykowskiego dobrze słychać na taśmach ujawnionych przez „Wprost”. „Tylko osoba o tak słabym wykształceniu może używać tak wulgarnego języka” – przyznał Waszczykowski tygodnikowi „Do Rzeczy”.

Waszczykowski, b. wiceminister w MSZ, długo brak wykształcenia u Sikorskiego tolerował, dusił tę sprawę w sobie, ale w końcu nie wytrzymał. I trudno mu się dziwić, bo podczas gdy mający za sobą jedynie trzyletnie zagraniczne kursy Sikorski bryluje na międzynarodowych salonach, przewyższający go naszym polskim wykształceniem Waszczykowski nie może się do tych salonów dopchać i musi pozostawać wobec nich w opozycji.

Waszczykowskiemu należy się szacunek za to, że swoją opinią nie bał się narazić na śmieszność i złośliwe żarty ludzi, którym wydaje się, że studiowanie na Oxfordzie niesie ze sobą jakieś wykształcenie. Ludzie ci (m.in. wykładowca prowadzący Sikorskiego na Oxfordzie) argumentują, że przez trzy lata Sikorski spotykał się z jakimiś tutorami, napisał 124 eseje oraz zdał siedem pisemnych egzaminów trwających w sumie 21 godzin. Niestety, wygląda to na mydlenie oczu, bo skoro Sikorski „magistra” nie ma, tzn. że 124 eseje napisał niepotrzebnie. Tymczasem Waszczykowski, który ma wykształcenie wyższe niż Sikorski, nie musiał tylu esejów pisać ani uciekać się do spotkań z tutorami, po prostu pilnie się uczył, dzięki czemu obecnie jest magistrem, a tutorzy mogą mu skoczyć.

Oczywiście trochę nieładnie, że Waszczykowski ze skromnego wykształcenia Sikorskiego szydzi i się z niego naśmiewa.

Polityka 35.2014 (2973) z dnia 26.08.2014; Felietony; s. 4
Oryginalny tytuł tekstu: "Magister spr. zagranicznych"
Reklama