Wkrótce polska armia rozstrzygnie najważniejsze przetargi. Wybierze producenta śmigłowców, systemu obrony powietrznej i dronów. Jednak wielka modernizacja armii nie będzie jednocześnie wielką modernizacją zbrojeniówki.
Na mapie Europy Polska jest średniej wielkości plamą. Ale na mapach firm z branży przemysłu zbrojeniowego wygląda dużo okazalej. – Przemysł zbrojeniowy na świecie z jednej strony cierpi na przerost mocy roboczych. A z drugiej na ciągłe obniżanie nakładów na obronność. Polski program modernizacyjny jest atrakcyjny nawet dla największych graczy – mówi Dominik Kimla, starszy analityk rynku zbrojeniowego z firmy doradczej Frost and Sullivan.
Według zapowiedzi resortu w 2015 r.
Polityka
3.2015
(2992) z dnia 13.01.2015;
Społeczeństwo;
s. 28
Oryginalny tytuł tekstu: "Operacja Zakupy"