Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Społeczeństwo

Major pięciogwiazdkowy

Błyskotliwa kariera podrabianego oficera WP

Mirosław Gryń / Polityka
O tym, jak i po co Marek P. został „smutnym panem”, wnosząc trochę radości do swego życia.
Major WP. Mundur wyjściowy.G-dam/Wikipedia Major WP. Mundur wyjściowy.

Na swoją ostatnią wieczerzę Marek P. nie został zaproszony. Ale śledczy wiedzieli, że przyjdzie, bo pracują w naturze człowieka i jej mechanizmy poznali. Nie mylili się. Wieczerza odbywała się w restauracji Ruczaj, gdzie 31 stycznia 2013 r. z mundurem żegnał się major L. Marek P. sam zjawił się na galowo. Na swoją zgubę za bardzo nawet w insygnia wystrojony.

Pętla wokół niego zaczęła się zaciskać. Śledczy bali się, że w tłumie wysokich szarż może dojść do pomyłki. W związku z tym zastosowali umówiony sygnał identyfikacji podejrzanego. Tym bardziej że P., świadom swego procederu, triki różne stosował. Na zdjęciach a to spojrzał w inną stronę, a to bucik nagle sznurował. A jak już mu z obiektywem pod nos podjeżdżali, to na tajemnicę wojskową się powoływał, że on tu urząd reprezentuje. I to z Tych Służb, gdzie smutni panowie robią niewesołą, ale jakże dla ogółu potrzebną pracę. I za zdjęcia musi służbowo podziękować.

Nie uchroniło go to jednak przed aresztowaniem. Tyle że musiał jeszcze trochę poczekać, aż służby się oprzyrządują w twardą wiedzę. Rozpracowywano go kilka miesięcy, bo pierwsze podejrzenia szły w kierunku szpiegostwa. No, bo w sumie po co ktoś by chciał udawać majora Wojska Polskiego?

1.

Marek P. poświęcił służbom dziesięć lat swego życia. Jeszcze pięć i emeryturę mógłby pobierać. Oczywiście gdyby nie to, że był wojskowym czysto fikcyjnym. Zwanym obecnie zwykłym przebierańcem. I mówią tak ci, co jeszcze niedawno jemu, jako wyższemu stopniem, salutowali. A i on pięknie im odsalutowywał. Nie tak jak teraz niektórzy, że nie wie człowiek, czy taki od muchy się odgania czy słońce go nagle zaczęło razić. P. salutował sprężyście, z oddaniem. Bez munduru jakoś marniał. Za to w mundurze od razu odżywał.

Polityka 14.2015 (3003) z dnia 30.03.2015; Społeczeństwo; s. 40
Oryginalny tytuł tekstu: "Major pięciogwiazdkowy"
Reklama