Dzik (5 miesięcy, 20 kilo, czarna sierść) wsiadł do bmw combi w zatoczce, 30 km za Białymstokiem. Wykorzystał moment, w którym przewodniczący i działacze Związku Zawodowego Rolników Rzeczpospolitej Solidarni poszli do lasu na siusiu. Przysiadł z tyłu, koło skrzynki po częściach do ciągnika model Mamut, i mimo ponagleń nie chciał wyjść.
– Negocjowaliśmy kwadrans – opowiada przewodniczący Marian Zagórny (16 wyroków m.in. za wysypywanie zboża na tory, łącznie skazany na ponad 10 lat więzienia).