Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Społeczeństwo

Kim jest każdy Polak

Nowy rząd ujawnił, że zamierza położyć duży nacisk na kulturę i jasno zapowiedział, że będzie to kultura polska.

W opinii wicepremiera Glińskiego kultura to obok gospodarki najważniejszy obszar zainteresowań rządu, bo „po co nam te zmiany gospodarcze, kiedy nie będziemy wiedzieli, kim jesteśmy”.

Absolutnie zgadzam się z wicepremierem Glińskim, że jeżeli ewentualne zmiany gospodarcze w Polsce mieliby wprowadzać Polacy, którzy nie wiedzą, kim są, to trzeba się zastanowić, czy na takie zmiany jest nasza zgoda. Niestety, nie jest tajemnicą, że przez ostatnie osiem lat świadomość Polaka w Polaku słabła, Polak był w sobie samym wygaszany i na skutek tego nie wie, kim jest. Teraz ma się tego dowiedzieć z zapowiadanych przez prezesa Kaczyńskiego polskich filmów, przedstawień, ekspozycji muzealnych i marszów rocznicowych.

Chodzi zresztą nie tylko o to, aby każdy Polak dowiedział się, kim jest, ale i o to, żeby przy okazji nowa władza się dowiedziała, kim jest każdy Polak. Ta władza nie kryje, że każdego Polaka będzie chciała poznać wnikliwie nie tylko z imienia i nazwiska, ale także z zeznań podatkowych, dokumentów zgromadzonych w IPN i wszelkich innych źródeł. Odpowiednie czynności mają podjąć także właściwe służby, których materiały operacyjne poszerzą wiedzę o tym czy innym Polaku, dzięki czemu będzie można ustalić, czy jest dobrym i uczciwym Polakiem, a przy okazji odróżnić go od nie-Polaków i osób, które się za Polaków podają.

Działania PiS na odcinku kultury mają sprawić, że Polak podniesie się z ruin, nabierze krzepy i przemówi polskim głosem, a nie głosem TVN, red. Lisa czy niektórych twórców, uprawiających pedagogikę wstydu. Ci twórcy, co prawda, o Polsce i Polakach mówią, ale niestety krytycznie i nie na klęczkach, z czym się szalenie trudno zgodzić. Dlatego minister Gliński chce teraz szeroko dopuścić do głosu także twórców pragnących wypowiedzieć się z innych pozycji, gdyż czas już skończyć z myśleniem, że np.

Polityka 48.2015 (3037) z dnia 24.11.2015; Felietony; s. 4
Reklama