Rozwodowe spory o majątek sprowadzają się dziś zwykle do tego, że sprytniejszy ogrywa słabszego.
Przywykliśmy myśleć, że ślub coś zaczyna, a rozwód to zamyka. I tak jest – ale nie do końca. Jak wywiodło w specjalnej uchwale siedmiu sędziów Sądu Najwyższego – rozwód jest tylko ograniczeniem skutków zawarcia małżeństwa, a nie uznaniem, że go nie było. Znosi współwłasność – ale nie wzajemne zobowiązania. Te kończy dopiero ponowny ślub. Uchwałę wydano przed 60 laty, ale wciąż obowiązuje. Potwierdzają ją nowe, wydawane już współcześnie, akty Sądu Najwyższego.
Polityka
4.2016
(3043) z dnia 19.01.2016;
Społeczeństwo;
s. 32
Oryginalny tytuł tekstu: "Rozwód z pieniędzmi"