Jedenaście dni zajęło Tomaszowi Abramowskiemu dopłynięcie do działki, którą zarządza w imieniu Polski i pięciu innych państw. Jednak po dotarciu na miejsce spokojnie mógł stanąć na pokładzie statku badawczego „Jużmorgeologia” i powiedzieć: – Nasze, to wszystko nasze. Powodów do dumy nie może brakować, bo działka jest wielkości jednej czwartej Polski. Ma jednak ten feler, że znajduje się na dnie Pacyfiku. Konkretnie na średniej głębokości 4 tys.