Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Społeczeństwo

Czego by Anna Lewandowska nie zrobiła, będzie krytykowana

Umartwiamy się toposem Matki Polki, cierpiącej, zmęczonej, poświęcającej się. Umartwiamy się toposem Matki Polki, cierpiącej, zmęczonej, poświęcającej się. Freestocks.org / StockSnap.io
W patriarchalnym społeczeństwie, gdzie rolą kobiety jest rodzić, wychowywać i być posłuszną, nie ma zgody na robienie rzeczy po swojemu.

Anna Lewandowska, trenerka i żona Roberta, wrzuciła do sieci swoje zdjęcie, na którym w kilka tygodni po porodzie z radością pokazuje płaski, wyrzeźbiony brzuch. To nieosiągalne dla większości matek z różnych, czasem niezawinionych przez nie powodów. Lecz Annie się udało i dlatego zasługuje na karę.

Macierzyństwo nie jest w Polsce prywatną sprawą kobiety. Publicznie wartościuje się sposoby poczęcia, wiek matki i relację z ojcem. Zaszła tak młodo – nieodpowiedzialna, zmarnowała sobie życie. Albo tak późno – egoistka, zmarnowała życie dziecku, które będzie mówić do niej „babciu”.

Poddaje się krytyce wybory kobiet w czasie ciąży (powinna jeść mięso, nie powinna się opalać) i daje nieproszone rady co do sposobu jej rozwiązania. Urodziła przez cesarskie cięcie – leniwa, nie chciało jej się rodzić. Urodziła na trzech skurczach partych – szczęściara, nie zaznała, co znaczy w bólach wydać dziecko na świat. Karmi piersią – epatuje gołym biustem i razi nasze uczucia estetyczne. Podaje butelkę – jest leniwa i bez uczuć, a dziecko będzie miało astmę.

Indywidualna droga przez cztery trymestry ciąży

Kobieta, która chce urodzić, musi się liczyć z niechcianą krytyką i ocenami, o które nie prosi. Obcy ludzie będą mogli chcieć się wypowiedzieć na temat jej bardzo osobistej sytuacji, jej emocji, jej zdrowia, jej ciała. I nie kończy się to z chwilą urodzenia dziecka. Ludzie będą nie tylko zaglądać do wózka i oceniać, jak matka dba o niemowlę, ale będą też oceniać ją samą. Dziś wartością jest jak najszybszy powrót stanu sprzed ciąży – jakby było możliwe cofnięcie zegara. Tymczasem ciało potrzebuje czasu. Ile? Trudno odpowiedzieć. Fizjologicznie połóg trwa około 6 tygodni, ale widełki są szerokie.

Reklama