Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Społeczeństwo

Niech jadą pracować za granicę – najwyraźniej tak o strajku rezydentów myśli PiS

Politycy partii rządzącej najwyraźniej protestem młodych lekarzy się nie przejmują. Politycy partii rządzącej najwyraźniej protestem młodych lekarzy się nie przejmują. Przemek Wierzchowski / Agencja Gazeta
Starsi lekarze odejdą w końcu na emeryturę, a młodzi wyjadą. Ale to grozi nam, „zwykłym Polakom”, nad którymi tak bardzo rząd lubi się pochylać. Politycy najwyraźniej się tego nie boją.

Lekarze rezydenci głodują już jedenasty dzień. Przerwali głodówkę wczoraj, mając nadzieję, że rozmowa z premier Beatą Szydło okaże się owocna. Nadzieja okazała się płonna, ich postulaty zostały zignorowane. Z rządowego przekazu wynikało, że chodzi im tylko o podwyżki dla siebie, co jest nieprawdą. Młodzi lekarze poczuli się zawiedzeni, ponownie podjęli głodówkę. Dobrej woli rządu i chęci rozwiązania problemu nie widać. Po dzisiejszych obradach Sejmu, poświęconych protestowi młodych lekarzy, nie widać go jeszcze bardziej.

Lekarze chcą żyć i pracować godnie

Nie widać dlatego, że politycy partii rządzącej najwyraźniej protestem młodych lekarzy się nie przejmują. Nie dociera do nich, że coraz więcej medyków od razu po studiach wyjeżdża do pracy za granicą. Niemcy, Wielka Brytania, Norwegia przyjmują ich z otwartymi rękami. Oferują kursy językowe, pomoc w urządzeniu się, a nawet pracę dla współmałżonka. No i kilkakrotnie wyższe niż w Polsce zarobki. Wielu tej pokusie ulega. Chcą żyć i pracować w godziwych warunkach.

Ci, którzy podjęli głodówkę, wolą – na razie – pracować i leczyć w kraju. W kraju, w którym lekarzy i pielęgniarek jest dramatycznie mało, a średnia wieku lekarzy specjalistów przekroczyła 54 lata. Grozi nam to, że starsi odejdą w końcu na emeryturę, a młodzi wyjadą i pacjentów nie będzie miał kto leczyć. Ale to grozi nam, „zwykłym Polakom”, nad którymi tak bardzo rząd lubi się pochylać. Politycy najwyraźniej się tego nie boją. Kiedy bowiem posłanka PO wołała z trybuny sejmowej, że powinniśmy być wdzięczni protestującym rezydentom, bo ciągle chcą leczyć w Polsce, posłanka Prawa i Sprawiedliwości Józefa Hrynkiewicz stwierdziła: „Niech jadą!”.

Jerzy Urban, rzecznik rządu Wojciecha Jaruzelskiego, stwierdził przed laty, że „rząd się wyżywi”, pamiętamy mu to do tej pory. Ekipa Prawa i Sprawiedliwości dzisiaj najwyraźniej myśli tak samo. Rząd się wyleczy. Dla nich lekarzy wystarczy, a reszta – niech wyjeżdża. To tez powinno im zostać zapamiętane.

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Przelewy już zatrzymane, prokuratorzy są na tropie. Jak odzyskać pieniądze wyprowadzone przez prawicę?

Maszyna ruszyła. Każdy dzień przynosi nowe doniesienia o skali nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, ale właśnie ruszyły realne rozliczenia, w finale pozwalające odebrać nienależnie pobrane publiczne pieniądze. Minister sprawiedliwości Adam Bodnar powołał zespół prokuratorów do zbadania wydatków Funduszu Sprawiedliwości.

Violetta Krasnowska
06.02.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną