Rozmowa z dr. hab. Jackiem Wasilewskim o tym, co takiego wie o Polakach Patryk Vega, czego nie wiedzą inni.
Joanna Cieśla: – Śmiał się pan na filmach Vegi?
Jacek Wasilewski: – Kilka razy tak. Zauważyłem przy okazji, że na filmach Vegi nie ma jednoczesnych wybuchów śmiechu całej sali, jak to bywa na typowych komediach. Różni ludzie śmieją się w różnych momentach. Z grubsza według podziałów klasowych. Weźmy początek poprzedniego filmu, „Botoks”. To, co dla jednych było najśmieszniejsze, dla innych – żenujące, a jeszcze dla innych – wydziwione, w zależności od tego, kto z czego wcześniej w kulturze korzystał.
Polityka
12.2018
(3153) z dnia 20.03.2018;
Społeczeństwo;
s. 33
Oryginalny tytuł tekstu: "Bajki dla suwerena"