Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Społeczeństwo

„Kaczyński, ty beboku, zwalniom cie”, czyli kobiety jadą na Warszawę

Ogólnopolski Strajk Kobiet zapowiedział kolejny protest w związku z zaostrzeniem się publicznego sporu na temat prawa do przerywania ciąży. Ogólnopolski Strajk Kobiet zapowiedział kolejny protest w związku z zaostrzeniem się publicznego sporu na temat prawa do przerywania ciąży. WILK / Polityka
Zagrożenie zaostrzenia przepisów dotyczących przerywania ciąży jest bardzo realne, więc na Czarny Piątek pod Sejm mają przyjechać kobiety z całej Polski.
Strajk Kobiet jest tym razem mocniej zorganizowany.WILK/Polityka Strajk Kobiet jest tym razem mocniej zorganizowany.
Czarny Piątek spontanicznie wsparło także wiele obywatelskich inicjatyw.WILK/Polityka Czarny Piątek spontanicznie wsparło także wiele obywatelskich inicjatyw.

Ogólnopolski Strajk Kobiet zapowiedział kolejny protest w związku z zaostrzeniem się publicznego sporu na temat prawa do przerywania ciąży. Ponieważ zagrożenie zaostrzenia przepisów jest bardzo realne, to na Czarny Piątek (23 marca) mają pod Sejm przyjechać kobiety z całej Polski.

Strajk Kobiet jest tym razem mocniej zorganizowany, założył zbiórkę finansową, by dzięki niej umożliwić pomoc w dojeździe chętnych do Warszawy. Wyjazdy koordynuje kilkanaście osób z Białegostoku, Katowic, Szczecina, Trójmiasta, Krakowa, Torunia, Bydgoszczy, Wrocławia, Poznania, Zielonej Góry, Lublina, Puław, Olsztyna, z terenu Podkarpacia, z Zamościa, Kielc, Koszalina, Piły, Opola i z Łodzi.

Z pierwotnie zakładanych 100 tys. zł w kilka dni zebrano kwotę przekraczającą te potrzeby, tj. 134 tysiące. Obecnie zbierane są pieniądze na noclegi, megafony i baterie do nich oraz na pokrycie innych organizacyjnych potrzeb.

Kościół a państwo

14 marca Konferencja Episkopatu Polski wydała komunikat ze skierowanym do większości parlamentarnej żądaniem rozpoczęcia procedowania w Sejmie projektu zakazu aborcji ze względu na nieusuwalne wady płodu. Prace podjęto natychmiast i już 19 marca sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka zaopiniowała pozytywnie projekt zakazu. Co prawda dwa posiedzenia komisji polityki społecznej i rodziny zostały odwołane, a więc bieżące procedowanie ustawy zostało wstrzymane, ale kobiety obawiają się, że to tylko gra na zmęczenie. Gdy emocje opadną, temat wróci do Sejmu.

Komunikat episkopatu wywołał kobiece protesty o wspólnym tytule „Słowo na niedzielę”, które Strajk Kobiet przeprowadził w kilku miastach. Zdeterminowane w działaniach aktywistki mówiły podczas nich ostro, obnażając m.in. brak rozdziału Kościoła od państwa. – Niech sie Kościół godo i rzondzi w Kościele. Niech sie nokazuje swoim wyznawcom. Niech sie uwolni łod swoich grzychów, na poczontek tych głównych. Je ich siedem i wszystkie Kościołowi przynależom – zaczynajonc łod pychy, a na chciwości kończonc – to gwarowe słowa Jolanty Jackiewicz z grupy Śląskie Perły z Rybnika, która w piątek wybiera się do Warszawy. – Niech Kościół zrobi porzondek z pedofiliom, wyciepnie z Jasnej Góry faszystów, a z Torunia Rydzyka, niech sie łoblecze w pokutny miech, bo wiela złego uczynił, a końca nie widać. I jeszcze jedno: – Kościół katolicki niy ma jedynym w Polsce, ale jako jedyny rzondzi i dzieli. Wespół w zespół ze zdewociałym rzondym RP. I jak to u nos godajom, drogi episkopacie: kieby starka miała lulok, to by była starzik.

Mocne przemówienia można było usłyszeć także w Warszawie czy we Wrocławiu. Sytuację ocenia Marta Lempart z Ogólnopolskiego Strajku Kobiet we Wrocławiu: „Mamy de facto do czynienia z projektem całkowitego zakazu aborcji – 95 proc. przypadków legalnych aborcji w Polsce to aborcje z powodów embriopatologicznych. Przy czym zarówno tzw. obrońcy życia, jak i politycy prawicy bezczelnie kłamią, twierdząc, że główną wadą (niektórzy mówią o 90 proc.), która jest przesłanką do aborcji z powodu nieusuwalnych wad płodu, jest zespół Downa (faktycznie stanowi on 20 proc. przypadków). Tymczasem prawda jest taka, że aż 75 proc. przypadków legalnego przerwania ciąży to wady letalne, powodujące śmierć dziecka, bez środków przeciwbólowych, niedługo po urodzeniu. Tego PiS i episkopat chcą dla polskich kobiet. Bycia w ciąży, która zamiast życiem z pewnością skończy się śmiercią. Przyznał to sam szeregowy poseł Jarosław Kaczyński – kobieta może zwariować ze smutku i rozpaczy, będąc w takiej ciąży, ale on życzy sobie, żeby ten płód jednak donosiła, urodzone i zmarłe w męczarniach dziecko pochowała, a wcześniej koniecznie ochrzciła i nadała mu imię”.

Podobnie mocne słowa padną zapewne podczas Czarnego Piątku, który ma rozpocząć się 23 marca o godz. 16 przed Sejmem RP. Następnie kobiety mają przejść głównymi ulicami miasta przed siedzibę Prawa i Sprawiedliwości przy ul. Nowogrodzkiej.

Czytaj także: Coraz okrutniejsze argumenty w dyskusji o aborcji

Jedziemy na Warszawę

Od dwóch lat sytuacja w moim kraju staje się coraz bardziej nieznośna. Widzę, niemal codziennie, jak z wyższością traktowani są ludzie potrzebujący, chorzy, których państwo zostawia samym sobie i szydzi z nich (a więc i z nas) obrzydliwym tonem bezkarnych niegodziwców – mówi Beata Siemaszko z Ogólnopolskiego Strajku Kobiet w Zajęcznikach. – Teraz atakowane są kolejny raz kobiety. Zdrowe i młode. W zmowie pana z plebanem PiS usiłuje przestawiać nas jak zawadzające skrzynki, którym jedynie na krótki, końcowy moment specyficznego dziewięciomiesięcznego okresu warto poświęcić chwilę uwagi – stojąc z pejczem i pilnując, żeby było po ichniemu, nieważne, jakim cierpieniem to okupimy. Tylko na porodówce jesteśmy ważne. Żebyśmy nie wymknęły się spod kontroli!

Siemaszko także wybiera się do Warszawy, by wesprzeć protest Ogólnopolskiego Strajku Kobiet. Solidarność i wzajemna pomoc mają tu kluczowe znaczenie dla wspólnego sukcesu. Strajk przy organizacji Czarnego Piątku współpracuje ze środowiskami prokobiecymi (m.in. z Feministyczną Brygadą Rewolucyjną FeBRa, Radomską Inicjatywą Kobiecą, Nie Składamy Parasolek czy lokalnymi oddziałami ruchu Dziewuchy Dziewuchom z Warszawy i Łodzi). Ale inicjatorki zwróciły się do innych organizacji prokobiecych i prodemokratycznych oraz partii opozycyjnych o wsparcie protestu. Czarny Piątek spontanicznie wsparło także wiele obywatelskich inicjatyw – np. Studencki Komitet Antyfaszystowski, Protest Kobiet czy Obywatele RP.

To rząd chciwych dyletantów i tchórzy. Potrafią atakować tylko zgrają, tylko najsłabszych i tylko wtedy, gdy sami schowani są za zbrukanymi fałszywą religią sutannami. I ten rząd jest w Warszawie. Tam zapadną decyzje, które mogą pozbawić nas, kobiety, własnej woli. Dlatego powinnyśmy wszystkie ruszyć na Warszawę i potraktować rząd tak, jak oni traktują nas od lat. Nie są reprezentantami całego narodu, moimi na pewno nie. Ponieważ wiemy już z całą pewnością, że możemy liczyć tylko na siebie – podsumowuje Beata Siemaszko.

Czytaj także: Liderki protestów kobiet: Przebudzona rewolucja staje się faktem

Walczyć do końca

Nawoływania do wzięcia udziału w warszawskim proteście przyjmują różne formy. Od słów płynących prosto z serca po odezwy i wezwania.

Jo, mama trzech córek i babcia sześciorga wnucząt, ślonsko dziołcha, mom dość. Kaczyński, ty beboku, zwalniom cie, a z tobom tych wszystkich rzondzoncych pasożytów – woła po śląsku Jolanta Jackiewicz. – Pamiyntejcie Dziołchy, że to my som solom tyj ziymi, my som skałom, my som łogniym i wodom, i luftym. I żodyn rzond, żodyn farorz, żodyn polityker niy bydzie nom godoł, a już tym bardziyj nakozywoł, jak momy pszoć, wychowywać, kaj i z kim momy chodzić... Same wiymy!

A teraz głos z Łodzi, gdzie dzięki Łódzkim Dziewuchy Dziewuchom regularnie odbywają się charyzmatyczne protesty w obronie praw kobiet. – Sto lat temu nasze siostry wywalczyły prawa wyborcze. Nie dostały ich w prezencie... Teraz, w roku 2018, przyszedł czas, kiedy znów musimy walczyć o godność i podmiotowość! Za tydzień możemy obudzić się w kraju, w którym aborcja będzie zakazana – nawołuje Agata Kobylińska z Łódzkich Dziewuch, które są współorganizatorem Czarnego Piątku. – Zanim pomyślisz sobie, że nie warto brać wolnego i jechać do Warszawy na Czarny Piątek, zastanów się, czy za tydzień będziesz mogła spojrzeć na swoją twarz spokojnie w lustrze i powiedzieć do siebie: „Walczyłam do końca”!

Szczegóły dotyczące organizacji i przebiegu Czarnego Piątku można znaleźć tutaj.

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Kaczyński się pozbierał, złapał cugle, zagrożenie nie minęło. Czy PiS jeszcze wróci do władzy?

Mamy już niezagrożoną demokrację, ze zwyczajowymi sporami i krytyką władzy, czy nadal obowiązuje stan nadzwyczajny? Trwa właśnie, zwłaszcza w mediach społecznościowych, debata na ten temat, a wynik wyborów samorządowych stał się ważnym argumentem.

Mariusz Janicki
09.04.2024
Reklama