Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Społeczeństwo

Małpie sztuczki

Polacy piją coraz więcej

„Proszę zobaczyć, jak wygląda otoczenie podmiejskich stacji kolejowych. Buteleczki leżą gęsto jak śnieg.” „Proszę zobaczyć, jak wygląda otoczenie podmiejskich stacji kolejowych. Buteleczki leżą gęsto jak śnieg.” Piotr Zając/Reporter / EAST NEWS
Polacy piją już więcej niż w PRL, więc branża nie afiszuje się z sukcesami. A tych nie brakuje. Samych „małpek” sprzedaje prawie miliard butelek rocznie.
Sklep monopolowy.Wojciech Stróżyk/Reporter Sklep monopolowy.

Okrągła 10. rocznica ponownych narodzin małpek również nie może liczyć na fanfary. A byłoby co świętować, bo tracąca rynek branża alkoholi mocnych za pomocą 100-mililitrowych buteleczek w 2008 r. wróciła do gry. I to w wielkim stylu. Małpkę reanimował, a właściwie dał jej nowe życie, były lubelski polmos należący do firmy Stock. – Z badań wynikało, że w kryzysie ludzie zamierzają oszczędzać głównie na używkach. Trzeba im było dać tańszą ofertę. Ale z ceny nie dało się zejść, bo te już były na granicy opłacalności – opowiada D., który uchodzi za ojca tego ekonomicznego majstersztyku. – Skoro nie można było dać produktu za mniej, to wpadłem na pomysł, żeby dać mniej za mniej – tłumaczy.

Tak w dużym skrócie narodziła się cała linia lubelskich produktów, które łączyło jedno. Każdego było na nie stać. 5 zł za buteleczkę wódki wywróciło cały rynek do góry nogami. A odrodzonej Polsce pozwoliło pokonać PRL również w ilości litrów alkoholu wypitych na głowę mieszkańca. W tym roku statystyczny Polak wleje w siebie prawie 9,5 l czystego alkoholu. Tylko w rekordowym 1981 r. rodacy wypili więcej. Ale wtedy mieli chyba więcej powodów do picia.

Magia piątki

Pomysł z małymi formatami wydawał się ryzykowny. Polacy potrafią liczyć i są czuli na cenę. 100 ml w cenie 5 zł dawało pół litra wódki za 25 zł, czyli prawie 20 proc. drożej niż w większym opakowaniu. Jednak magia piątki zadziałała i małpki zaczęły dobrze schodzić. Żeby im pomóc, branża zaczęła wymyślać kolejne chwyty. Producenci budowali całe linie produktów wódek kolorowych specjalnie pod małe formaty. Wzorcem z Sevres była żołądkowa gorzka, ulubiona wódka alkoholików. – Żołądkowa jest ekonomiczna, bo gotowa do spożycia bez przepitki i nie śmierdzi po niej z ust alkoholem – wspomina D.

Polityka 49.2018 (3189) z dnia 04.12.2018; Społeczeństwo; s. 34
Oryginalny tytuł tekstu: "Małpie sztuczki"
Reklama