Leczenia potrzebuje 1,5 mln par. Nie dano nam narzędzi, by leczyć niepłodność. Program wprowadzony przez PiS to nieporozumienie – twierdzą lekarze.
Ministerialny program „kompleksowej ochrony zdrowia prokreacyjnego w Polsce” został uruchomiony w 2016 r. Założenia były następujące: do 2020 r. diagnoza 8 tys. par, odsetek ciąż – 30 proc. Utworzono 16 tzw. ośrodków referencyjnych programu w 13 województwach (w tym aż cztery w Warszawie), choć minister zdrowia Konstanty Radziwiłł zapowiadał, że każde województwo będzie miało co najmniej jeden.