Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Społeczeństwo

Więzienia dla zwierząt

Polskie piekło zwierząt

Nielegalna hodowla zwierząt egzotycznych w Pyszącej koło Śremu. Nielegalna hodowla zwierząt egzotycznych w Pyszącej koło Śremu. Jakub Kaczmarczyk / PAP
Oburzaliśmy się na rosyjskie zoo, do którego wieziono tygrysy zatrzymane na granicy, a w Polsce takich miejsc jest pełno.
Nielegalna hodowla zwierząt egzotycznych w Pyszącej koło Śremu.Jakub Kaczmarczyk/PAP Nielegalna hodowla zwierząt egzotycznych w Pyszącej koło Śremu.

Przebywający w cyrku krokodyl miał do dyspozycji wyłącznie tak małą kuwetę, że nie był w stanie się w niej wyprostować, a na arenie prezentowany był z paszczą oklejoną taśmą. Niedźwiedź Baloo odebrany przez Vivę! z cyrku Vegas miał powyrywane pazury, powybijane kły i zaniki mięśniowe. Takich przypadków mamy w kraju mnóstwo, ale interesują się nimi tylko aktywiści. Inspekcja Weterynaryjna, która powinna stać na straży praw zwierząt, nie interesuje się nimi.

W inspekcji pracują lekarze weterynarii, ale często przypominają zwykłych urzędników. Jest ich cała armia, około 2500, bo prawie połowa wszystkich zatrudnionych w 16 wojewódzkich i 305 powiatowych inspektoratach to lekarze. Nie ratują życia i zdrowia zwierząt. Raczej siedzą za biurkiem albo nadzorują proces uboju bydła w rzeźni.

Może stąd tak mało w nich empatii?

Organizacje broniące praw zwierząt sypią przykładami hodowli, cyrków, ubojni, schronisk, gospodarstw rolnych, miniogrodów zoologicznych, gdzie inspektorzy weterynaryjni bywają ślepi i głusi na cierpienie zwierząt.

– To służba podległa Ministerstwu Rolnictwa, resortowi zajmującemu się produkcją żywności, dla której zwierzęta są przede wszystkim towarem – mówi Anna Plaszczyk z Fundacji Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt Viva! – Interesuje się zwierzętami właściwie tylko w kontekście sanitarnego bezpieczeństwa ludzi.

Tymczasem artykuł 34a ustawy o ochronie zwierząt mówi, że to właśnie Inspekcja Weterynaryjna ma sprawować nadzór nad przestrzeganiem przepisów o ochronie zwierząt. – Inspekcja Weterynaryjna konsekwentnie ignoruje przepisy tej ustawy – mówi profesor Andrzej Elżanowski, zoolog i bioetyk przewodniczący Polskiego Towarzystwa Etycznego.

Dobrostan cyrkowy

Nielegalna hodowla zwierząt egzotycznych Okapi w Pyszącej koło Śremu w Wielkopolsce – tu w brudzie i ciasnocie, bez wentylacji i właściwej opieki (właściciel zatrudniał dwie osoby), gnieździło się około 300 dzikich zwierząt.

Polityka 51.2019 (3241) z dnia 17.12.2019; Społeczeństwo; s. 42
Oryginalny tytuł tekstu: "Więzienia dla zwierząt"
Reklama