Domy Pomocy Społecznej, hospicja, Zakłady Opiekuńczo-Lecznicze w czasie pandemii otoczono biało-czerwoną taśmą. Przed bramami radiowozy. Na niebie drony. W środku: wirus, pacjenci, personel. Zarażeni i zdrowi zamknięci w jednym budynku. Czekają na koniec kwarantanny, który może nie nadejść szybko, bo ognisko epidemii w wyizolowanej społeczności pochłania kolejne ofiary.
Państwo na razie nie ma pomysłu, jak sobie z tym poradzić – wysłano policję, ministrowie zapewniają, że „monitorują sytuację” i proszą społeczeństwo o wspieranie darami DPS-ów.