Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Społeczeństwo

Domy zamknięte

Domy Pomocy Społecznej bez pomocy

Domy Pomocy Społecznej jedne po drugich padają ofiarą pandemii. Domy Pomocy Społecznej jedne po drugich padają ofiarą pandemii. PantherMedia
Starych, schorowanych ludzi nie przewozi się do szpitali covidowych, „dopóki nie mają nasilonych objawów”. A nasilone objawy są wtedy, gdy pacjent zaczyna się dusić. Mamy czekać? – pyta personel. Przecież wtedy można nie zdążyć.
W większości domów opieki na stanie jest mydło, coś do mycia podłóg i jednorazowe rękawiczki.Iza Kucharska W większości domów opieki na stanie jest mydło, coś do mycia podłóg i jednorazowe rękawiczki.

Domy Pomocy Społecznej, hospicja, Zakłady Opiekuńczo-Lecznicze w czasie pandemii otoczono biało-czerwoną taśmą. Przed bramami radiowozy. Na niebie drony. W środku: wirus, pacjenci, personel. Zarażeni i zdrowi zamknięci w jednym budynku. Czekają na koniec kwarantanny, który może nie nadejść szybko, bo ognisko epidemii w wyizolowanej społeczności pochłania kolejne ofiary.

Państwo na razie nie ma pomysłu, jak sobie z tym poradzić – wysłano policję, ministrowie zapewniają, że „monitorują sytuację” i proszą społeczeństwo o wspieranie darami DPS-ów.

A te jedne po drugich padają ofiarą pandemii. W Domu Pomocy Społecznej w Drzewicy – 64 zakażonych. Zmarło dwóch pensjonariuszy w wieku 78 i 82 lat. Potem stan czterech kolejnych chorych zaniepokoił personel, zaczęli wydzwaniać po pomoc i jedna z pensjonariuszek trafiła na oddział zakaźny szpitala w Tomaszowie Mazowieckim.

W Domu Opieki w Jakubowicach w gminie Pawłowiczki na Opolszczyźnie, w kwarantannie od 19 marca, po wielu telefonach przyjechali wreszcie lekarz i pielęgniarka, w kombinezonach, maskach pełnotwarzowych i przyłbicach, wzbudzając przerażenie wśród podopiecznych, którzy na ogół nie mają świadomości, że w końcówkę ich życia wdarła się pandemia. Stwierdzili, że nikt nie wymaga hospitalizacji. W pierwszych dniach kwietnia kilku pacjentów trafiło jednak do szpitala jednoimiennego w Kędzierzynie-Koźlu, gdzie jedna z kobiet, 87-letnia, zmarła.

Radźcie sobie sami

Tomczyce, Niedabyl, Drzewica, Jakubowice, Skarżysko-Kamienna, Koszęcin, Stary Gózd, Psary, Tolkmicko, Bytom, Bochnia, Warszawa. Niemal codziennie dochodzi nowe ognisko. Z danych Polskiego Forum Osób z Niepełnosprawnościami: wirus zaatakował już 26 domów pomocy społecznej, 384 zakażonych podopiecznych, zmarło 11.

Polityka 16.2020 (3257) z dnia 14.04.2020; Temat tygodnia; s. 15
Oryginalny tytuł tekstu: "Domy zamknięte"
Reklama