Rozmowa z Katarzyną Nosowską o porachunkach z dawnym życiem i o tym, jak nie dać się otaczającej nas zewsząd wściekłości.
MARTYNA BUNDA: – Będzie na smutno.
KATARZYNA NOSOWSKA: – Dlaczego? Jestem raczej wesołą osobą. Dowcipkującą.
Będzie na smutno, bo w pani właśnie wydanej książce „Powrót z Bambuko”, zapowiedzianej jako felietonowa, jest rozdział, który sprawia, że człowiek musi przerwać lekturę, bo gardło mu się zaciska. Ośmioletnia dziewczynka z tak zwanej dobrej rodziny zimą przeczekuje przy kaloryferach w piwnicy, a latem snuje się po ulicach, bo udaje, że chodzi na religię.
Polityka
39.2020
(3280) z dnia 22.09.2020;
Społeczeństwo;
s. 29
Oryginalny tytuł tekstu: "Rozsznurujmy sobie pancerze"