Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Społeczeństwo

Szpitale tymczasowe już nie stoją puste. „Łóżka zapełniają się błyskawicznie”

Szpital tymczasowy we Wrocławiu Szpital tymczasowy we Wrocławiu Tomasz Pietrzyk / Agencja Gazeta
Tygodniowa średnia liczba zakażeń przekroczyła 20 tys., liczba zgonów – 300. W szpitalach zaczyna brakować miejsc, w tymczasowych też nie jest różowo. Najgorzej sytuacja wygląda na Mazowszu.

Bartosz Sobański, rzecznik Szpitala Klinicznego Przemienienia Pańskiego w Poznaniu, operatora szpitala tymczasowego zlokalizowanego na terenie Targów Poznańskich, z początkiem tygodnia nie był w stanie rano skontaktować się z lekarzami. Nikt nie odbierał telefonu. Sobański nie ma pretensji: – Jest po prostu tylu pacjentów i tyle pracy.

W poniedziałek o 8 było już 153 pacjentów, z czego sześciu na Oddziale Intensywnej Opieki Medycznej. Pod respiratorami. Szpital tymczasowy ma jak na razie 168 łóżek, co oznacza, że wolnych było wtedy zaledwie 15. Czekały na chorych z Poznania i najbliższych okolic.

Wygląda to tak, że jak tylko dopinamy nowe moduły, to kolejne łóżka zapełniają się błyskawicznie. I tak jest praktycznie od początku istnienia szpitala tymczasowego – przyznaje Sobański.

Czytaj też: Szpitale przygotowują się na trzecią falę

Dziesięć wolnych łóżek na Narodowym

W szpitalu na Stadionie Narodowym w Warszawie wolnych było zaledwie dziesięć łóżek, a na jednego lekarza przypadało w pierwszych dniach tygodnia 28 pacjentów.

Mamy aktualnie 308 chorych, 21 z nich pod respiratorami. To pełny przekrój wiekowy, choć zaczyna być więcej młodszych pacjentów. Są w różnym stanie, niekoniecznie lekkim, co pokazuje liczba chorych podłączonych do maszyn – mówi Iwona Sołtys, rzeczniczka Narodowego. Jej zdaniem uruchomienie kolejnych modułów z łóżkami jest możliwe, ale od razu należy zapytać o lekarzy i pielęgniarki, którzy będą się tymi chorymi zajmować.

Szpital na stadionie wciąż prowadzi rekrutację, pracują tu osoby delegowane z kliniki przy ul. Wołoskiej, wytypowani przez szefów czy ochotnicy, ale przy rosnącej liczbie pacjentów i tak będzie ich za mało. – Szpitale w Warszawie są pełne. I tam też są potrzebni lekarze i pielęgniarki. U nas tych 28 chorych przypadających na jednego lekarza to już jest dużo. Pielęgniarek mamy dwa razy więcej, ale dochodzimy do granicy możliwości – opowiada Iwona Sołtys.

Podkast „Polityki”: Co nam przyniesie trzecia fala?

Co piąty pacjent w stanie ciężkim

Nie lepiej sytuacja wygląda we Wrocławiu. Tutaj pacjenci z covidem przyjmowani są do kilku placówek, które już właściwie pękają w szwach. W Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym leżą w dwóch klinikach zakaźnych, na dwóch internach i neurologii, reanimacji nie licząc. W szpitalu tymczasowym w poniedziałek rano zajęte były wszystkie łóżka. Stu pacjentów. W wieku od 20 do 90 lat, ale z wyraźną tendencją – coraz więcej jest pacjentów młodszych, którzy trafiają do szpitala, bo długo lekceważą objawy, próbują leczyć się na własną rękę jak przy przeziębieniu, licząc, że „samo minie”.

Blisko 20 proc. jest w stanie ciężkim i wymaga tlenoterapii z wysokimi przepływami, nazywanej high flow, podczas której pacjent dostaje 50 litrów tlenu w ciągu minuty – przyznaje dyrektor Janusz Sokołowski, nie kryjąc, że tlenoterapia pozwala uniknąć intubacji i wentylacji zastępczej, ale jest praktycznie pewne, że część tych pacjentów będzie wymagała respiratora. Wtedy ze szpitala przy Rakietowej trafią do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego, bo w placówce tymczasowej tych maszyn nie ma.

W USK mamy już 20 takich chorych podłączonych do respiratorów. Część z nich wymaga jeszcze bardziej zaawansowanej techniki umożliwiającej wymianę gazową, pozaustrojowego natleniania, czyli terapii ecmo – mówi dyrektor Sokołowski.

Według danych resortu zdrowia w niedzielę 21 marca było zajętych 2360 respiratorów i 23 583 łóżka. Dziś już 2512 chorych leży pod respiratorami, 26 075 łóżek w całej Polsce jest zajętych.

Czytaj też: Zalewa nas trzecia fala. Zemściła się bezmyślność rządu

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
O Polityce

Dzieje polskiej wsi. Zamów już dziś najnowszy Pomocnik Historyczny „Polityki”

Już 24 kwietnia trafi do sprzedaży najnowszy Pomocnik Historyczny „Dzieje polskiej wsi”.

Redakcja
16.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną