Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Społeczeństwo

„Byłam tylko zygotą”. Takiemu konkursowi patronuje resort Czarnka

Pierwszy dzień nauki po powrocie z narodowej kwarantanny Pierwszy dzień nauki po powrocie z narodowej kwarantanny Władysław Czulak / Agencja Gazeta
Prace nie mogą zawierać treści drastycznych – głosi regulamin konkursu dla uczniów od dziesiątego roku życia. Wśród wyróżnionych jest plakat z kobietą, która mierzy z pistoletu we własny brzuch.

Jedni konkurs chwalą pod niebiosa, inni ostro protestują, jeszcze inni idą na przetrzymanie. „Już czwartoklasiści mają rysować rysunki na temat okropności aborcji, in vitro, eutanazji, bo jak wiadomo, dziesięć lat to jest według fanatyków religijnych odpowiedni wiek u dziecka do tego typu refleksji (a na pewno do prania mózgu)” – napisała na Twitterze warszawska radna Wiosny.

Dyrektorka dużej szkoły na zachodzie kraju: – Informację o konkursie puściłam w obieg dla świętego spokoju. Na szczęście żaden nauczyciel, nawet katecheta, nie przekazał jej uczniom.

Uczennice z podkarpackiej Sowiny, laureatki: – Co takie dziecko winne, żeby zabić?

Aborcja i tajemnice różańca

Byłam tylko zlepkiem komórek. Mam na imię Martyna.
Byłam tylko płodem. Mam na imię Paulina.
Byłam tylko zygotą. Mam na imię Weronika.

Tak przedstawiają się autorki multimedialnej pracy „Tajemnice życia”, która zwyciężyła w ubiegłorocznej edycji konkursu „Pomóż ocalić życie bezbronnemu”. – Od dziecka byłam uczona miłości i szacunku do nienarodzonych – deklaruje 15-letnia Martyna Lejkowska. Siedzi w ławce obok sióstr Jasińskich: Weroniki (16 lat) i Pauliny (14). W kolejnych ich mamy: Justyna Lejkowska i Małgorzata Jasińska oraz nauczycielka Renata Lisowska. Martyna miała roczną siostrzyczkę, a nasza mama spodziewała się dziecka. Nie wyobrażałyśmy sobie, że siostrzyczki naszej koleżanki mogło nie być albo że nasza mogła się nie urodzić – opowiada Weronika. Mamy podpowiedziały im, żeby w konkursie pokazać różne punkty widzenia. – Z jednej strony można urodzić oczekiwane dziecko i żyć szczęśliwym.

Reklama