W Piątku policjanci interweniowali w domowej awanturze – człowiek nie żyje.
W małym pokoju siedzi dwóch braci. Pierwszy Faza na wersalce przegląda komórkę. Drugi Faza krzyczy z materaca pod regałem. Piątkowa noc, niedawno wrócili z pola. Piją sobie na fajrant, skręcają papierosy na maszynce. Drugi Faza wpada w zły humor i robi się podły dla matki emerytki. Przerzucają się słowami nad przedpokojem. Matka z czyściutkiego dużego pokoju, że syn musi się ustatkować. Syn z zapyziałego małego, że ją zabije we śnie. Ze strachu złapała za telefon. Drugi Faza kładzie się w ubraniu, żeby już nie zaogniać.
Polityka
28.2021
(3320) z dnia 06.07.2021;
Społeczeństwo;
s. 44
Oryginalny tytuł tekstu: "Chodzi śmierć po osiedlu"