Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Społeczeństwo

Pozamykani

Urzędy wciąż po pandemicznemu

Trudno się oprzeć wrażeniu, że pandemią tłumaczy się wszelkie zaniechania. Dlatego sądy administracyjne coraz częściej uwzględniają skargi obywateli na bezczynność urzędów, także w czasie pandemii. Trudno się oprzeć wrażeniu, że pandemią tłumaczy się wszelkie zaniechania. Dlatego sądy administracyjne coraz częściej uwzględniają skargi obywateli na bezczynność urzędów, także w czasie pandemii. Marcin Bondarowicz
Tłok na plażach, w dyskotekach i na basenach, a w urzędach, sądach, spółdzielniach mieszkaniowych, bankach i przychodniach wciąż rządzi pandemiczny tryb pracy. Urzędowa, sądowa, medyczna Polska otwiera się bardzo powoli. Albo wcale.
Nadal obowiązuje rozporządzenie, według którego praca urzędnicza może być ograniczona tylko do wykonywania zadań niezbędnych do zapewnienia pomocy obywatelom.Arkadiusz Ławrywianiec/Forum Nadal obowiązuje rozporządzenie, według którego praca urzędnicza może być ograniczona tylko do wykonywania zadań niezbędnych do zapewnienia pomocy obywatelom.

Korzystając z covidowego poluzowania, pani Zofia (lat 65) wznowiła leczenie kolana i kręgosłupa i od tygodnia jeździ codziennie do Centrum Kompleksowej Rehabilitacji w Konstancinie. Fizjoterapeutka doradziła konsultację ze specjalistą, podejrzewając, poza zwyrodnieniami, stan zapalny nerwu. Okazało się, że konsultacja ma być telefoniczna. Na to pani Zofia przystać nie chciała, ortopeda nie badał jej od początku pandemii, a dolegliwości znacznie się nasiliły. Znalazła w CKR innego ortopedę, który przyjął ją w gabinecie. Nawet jej nie dotknął, starając się cały czas trzymać dwumetrowy bezpieczny dystans. Poradził, żeby kupiła wkładki ortopedyczne.

Złe kliknięcia

Teleporada u lekarza rodzinnego to już właściwie norma. NFZ ustalił, że w ponad 1,2 tys. placówkach POZ teleporady przekroczyły 70 proc., a w ponad 400 podmiotach ten odsetek wynosił powyżej 90 proc. Dane wywołały irytację Adama Niedzielskiego. „Takiej sytuacji akceptować nie będę” grzmiał minister zdrowia. I zagroził, że z takimi placówkami NFZ nowego kontraktu nie podpisze. Publicznie zapowiadał, że szpitale muszą się przygotować do obsłużenia większej liczby pacjentów na SOR-ach i zachęcał do otwierania poradni rodzinnych przy szpitalach. Potem poinformował, że rozmawia z kilkoma prywatnymi podmiotami. Wymienił Lux Med i PZU.

W takim klimacie zaczęły się negocjacje NFZ z Federacją Związków Pracodawców Ochrony Zdrowia Porozumienie Zielonogórskie. Zawarto ugodę: kontrakty zostaną przedłużone, i to na czas dłuższy niż dotychczas, bo aż na 18 miesięcy. Jednym z warunków stawianych przez Porozumienie Zielonogórskie było wycofanie się z zapowiedzianego przez ministra zdrowia karania podmiotów POZ za dużą liczbę teleporad i rozwiązywania z nimi umów. W porozumieniu zapisano, że NFZ po weryfikacji sprawozdawczości przywróci tym podmiotom możliwość pracy w ramach umowy z funduszem.

Polityka 28.2021 (3320) z dnia 06.07.2021; Temat tygodnia; s. 16
Oryginalny tytuł tekstu: "Pozamykani"
Reklama