Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Społeczeństwo

SMS do Jana Pawła II. Czy młodzież wytrzyma tę katolicką presję?

Jan Paweł II w witrynie. Wadowice, 2020 r. Jan Paweł II w witrynie. Wadowice, 2020 r. Jarek Praszkiewicz / Forum
Czy młodzież ten nacisk wytrzyma? Na razie wygląda na to, że wciskanie papieża kolanem absolutnie wszędzie prowadzi do efektu odwrotnego do zamierzonego.

Od dłuższego czasu krąży po sieci mem nawiązujący do słynnego serialu „Czarnobyl”. Widzimy pracowników reaktora i podpis: „Więcej papieża młodzież wytrzyma”. Jeśli spojrzeć na konkurs polonistyczny dla uczniów z rejonu rzeszowskiego, w którym znalazło się polecenie, aby skomponować SMS do Jana Pawła II, można podejrzewać, że w kuratorium głęboko w to wierzą: młodzież zniesie każdą ilość papieża.

Czytaj też: Papież, który został talerzem. Pokolenie anty-JP2

Skopiuj i wklej SMS do papieża

Na początku warto jednak rzucić okiem na kontekst pytania. Pojawia się w arkuszu dla uczniów, którzy dotarli już do etapu wojewódzkiego. Co ciekawe, jeśli przyjrzeć się wszystkim etapom, a także tekstom, które uczniowie muszą przeanalizować (poezja Barańczaka, Herberta, mowa noblowska Olgi Tokarczuk), pytanie o SMS do papieża bardzo się wyróżnia. Wydaje się wręcz doklejone do istniejącego już zestawu pytań – zdecydowanie trudniejszych, bardziej konkretnych i zakorzenionych w tekstach literackich.

Przeglądając arkusze z ubiegłych lat, znajdziemy źródło pomysłu wysyłania SMS-ów do papieża. Pośród zadań z konkursu szkolnego, który odbył się w roku szkolnym 2019/2020, znajduje się bowiem niemal identyczne zadanie. Z tą różnicą, że młodzi ludzie mają pisać SMS do bohatera książki „Chłopcu z placu Broni”.

Reklama