Zaangażowanie społeczne: Maja Staśko
– Ten rok pokazał nam, że feminizm powinien być dla wszystkich i na pewno nie może stawiać ścian. Jakiś czas temu w obrębie ruchu powstał nurt, który domaga się uznania, że kobiety transpłciowe nie są kobietami. To wstrząsające, przemocowe stwierdzenie; kobiecość to przecież nie genitalia czy możliwość zajścia w ciążę! Jesteśmy różne, feminizm bez kobiet transpłciowych, ale też uchodźczyń, osób, które zarabiają najniższą krajową, lokatorek czy matek zostających w domu, zaprzecza samej idei feminizmu. Każda z nas jest ważna i każda zasługuje na wsparcie.
Pozostałe nominacje: aktywistki Elżbieta Podleśna, Anna Prus i Joanna Gzyra-Iskandar oraz sportowczynie Katarzyna Zillmann, Jolanta Ogar-Hill i Aleksandra Jarmolińska
Maja Staśko dla „Polityki” o polskim wymiarze niesprawiedliwości
Równe traktowanie: Ranking Szkół LGBT
Dominik Kuc: – Po samobójstwach nastolatków LGBT+, m.in. Kacpra z Gorczyna, bardzo nas smuciło, że szkoły w naszym mieście, oddalone od siebie o raptem parę ulic, diametralnie różnie podchodzą do tolerancji. Trzy lata temu postanowiliśmy poinformować uczniów, którzy dopiero do nich idą, czy w nowym miejscu będą czuć się bezpiecznie.
Współczesna szkoła się rozjeżdża. W tym roku aż 92 proc. młodych ludzi przyznawało, że zna osoby LGBT+ w swojej placówce, a 76 proc. regularnie widuje w niej tęczowe symbole. To są ogromne liczby! Z drugiej strony system edukacji kompletnie nie przystaje do naszych potrzeb. Tylko 25 proc. młodych ludzi, którzy wzięli udział w naszym badaniu, zadeklarowało, że w sytuacji dyskryminacji mogłaby liczyć na pomoc ze strony nauczycieli i nauczycielek. Nie pomaga minister Czarnek, próbujący ciemiężyć dyrektorki i dyrektorów, zwiększać rolę kuratoriów i zamykać drzwi szkoły organizacjom pozarządowym… ale każda akcja budzi reakcję; w młodym pokoleniu rodzą się właśnie solidarność i opór. Nie poddamy się indoktrynacji.
Pozostałe nominacje: prof. Beata Kowalska i Cezary Nieradko
Czytaj też: „W metryczce stoi co innego”. Transnastolatki walczą o życie
Życie polityczne: Magdalena Biejat (Lewica)
– Bilans tego roku jest słodko-gorzki. Partia rządząca nadal próbuje grać lękiem wobec Innego, a ministrem edukacji został homofob, który – gdy skonfrontować go z dyskryminacją i próbami samobójczymi młodzieży LGBT+ – reaguje w Sejmie śmiechem. Nadzieję widzę w tym, że grupa interparlamentarna zmusiła Unię do reakcji; UE przestaje zajmować się tylko wolnym handlem, a zaczyna także prawami człowieka.
Na poziomie krajowym mamy natomiast więcej gmin przyjmujących uchwały anty-anty-LGBT, a w Sejmie zasiadają dziś osoby, które w poprzedniej kadencji uprawiały politykę na ulicy. Takie, które gdy kogoś biją – nie piszą pism i nie czekają dwóch tygodni na odpowiedź komendanta, jak sugerowała swego czasu marszałek Witek, ale aktywnie korzystają z immunitetu. Jestem przekonana, że dzięki naszej wspólnej pracy niedługo przekroczymy masę krytyczną i pogonimy homofobów. Że będzie normalnie.
Pozostałe nominacje: Integrupa LGBTI w Parlamencie Europejskim oraz Krzysztof Śmiszek
Czytaj też: Bruksela straciła cierpliwość. Rusza procedura ws. stref wolnych od LGBT
Prawo: Szpila, feministyczny kolektyw antyrepresyjny
Marta Puczyńska: – Nagrodzenie w kategorii „prawo” kolektywu anarchistycznego zakrawa na ironię… ale w rzeczywistości Szpila wyrasta z wartości anarchistycznych: oddolnego organizowania się, solidarności i wzajemnej pomocy. Zaczęło się od Tęczowej Nocy, gdy zatrzymano 48 osób, które protestowały przeciw aresztowaniu Margot, a policja rozwiozła je po komendach w Warszawie i poza nią. To były trudne godziny. Nie miałyśmy zaplecza, dopiero poznawałyśmy osoby prawnicze, było mnóstwo emocji, nie przespałyśmy ani chwili… ale ta noc dała nam nadzieję, kontakty i poczucie sprawczości.
Jesteśmy kolektywem antyrepresyjnym, a więc takim, który pomaga osobom represjonowanym przez władzę i służby. Staramy się zagwarantować pomoc osobom zatrzymywanym, tym, które mają rozprawy w sądach – czy to wykroczeniowe, czy karne. Koordynujemy, zapewniamy prawników (większość z nich pracuje pro bono!), a gdy trzeba, zbieramy środki. Jeżeli protestujecie – możecie na nas liczyć.
Pozostałe nominacje: Koło Osób LGBT+ przy ORA w Warszawie oraz Jakub Turski
Czytaj też: Adwokatura LGBT+. „Dość milczenia. Jesteśmy i nie ma się czego bać”
Media: Maja Heban (Noizz.pl)
– Dzisiejsza Polska potrzebuje dziennikarstwa zaangażowanego na równi z dziennikarstwem informacyjnym; w 2021 r. dziennikarka to również wojowniczka i edukatorka. Żyjemy w tak nieprzyjaznym kraju, że pisząc o osobach LGBT+, naprawdę można poczuć misję, zwłaszcza że ludzie potrzebują rzetelnych informacji, które skontrowałyby rządową propagandę. Jeżeli w dodatku jest się blisko społeczności albo po prostu się do niej należy, to taka praca potrafi dać ogromną satysfakcję.
Pozostałe nominacje: Anna Gmiterek-Jabłocka oraz Angelika Pitoń
Czytaj też: LGBT wyjeżdżają z Polski. Normalność zaczyna się tuż za granicą
Ludzie internetu: Janina Bąk (naukowczyni, JaninaDaily)
– Najwspanialszą częścią bycia w internecie jest to, że możemy oddawać swoje zasięgi, by mówić o rzeczach ważnych. Chciałabym, żebyśmy wspólnie stworzyli bezpieczną przestrzeń dla wszystkich. Owszem, to odpowiedzialność, bo musimy realnie zarządzać dyskusją, dbać o to, żeby każdy czuł się w niej dobrze i był traktowany z szacunkiem. Ale to zarazem ogromny przywilej.
Lubię myśleć, że każdy i każda z nas jest influencerem, bo przecież wszyscy możemy wykorzystywać swoje platformy do opowiadania się i udostępniania treści, które są dla nas ważne. Nie ma znaczenia, czy na Facebooku masz 30, czy 3000 znajomych; jestem wdzięczna każdemu, kto korzysta ze swojego walla nie po to, aby wrzucić zdjęcia kota z chlebem na głowie, ale żeby powiedzieć coś ważnego.
Pozostałe nominacje: Kasia Gauza oraz Mariusz Kozak
Czytaj też: Influencerzy – autorytety z internetu
Nagroda specjalna: „Replika”
Zastępca redaktora naczelnego Tomasz Piotrowski: – Początkowo „Replika” to było kółko, które wydawało wewnętrzną gazetkę: dla członków fundacji i osób z nią zaprzyjaźnionych. 15 lat temu nie mieliśmy jako społeczność żadnego medium, a Robert Biedroń jeździł z magazynem po klubach. Dziś dysponujemy stałą bazą prenumeratorów (większą niż liczba osób kupująca pojedyncze numery!), ale nadal nie wiem, czy możemy się nazwać klasyczną „redakcją” – pracujemy charytatywnie, piszemy wieczorami. Mimo to można nas kupić w Empiku, Relayu i Inmedio, a część z naszych treści ukazuje się na Onecie. To, że dzisiaj można wejść do sklepu i znaleźć na półce magazyn z osobami z całego spektrum LGBT+, nawet nam się tych 15 lat temu nie śniło!
Czytaj też: John Lennon i LGBT. Tonący Kościół chwyta się brzytwy
Nagroda specjalna: ś.p. Andy Nguyen (Kim Lee), performer drag queen, burleski i boyleski, aktywista:
Fragment przemówienia Dawida Pawliny: – Używając Google Translate, dowiecie się, że „Kim” znaczy „igła”, a „Lee” – „zawietrznik”. Jednak sam Andy mówił, że w lokalnym, wietnamskim narzeczu „Kim Lee” oznacza mały kwiatek agawy. Kwiat, który zakwita tylko raz.
Kim Lee podczas swojej 18-letniej kariery zakwitła zdecydowanie więcej niż jeden raz. Dała tysiące występów, a (...) gdybyście weszli do jej garderoby, zobaczylibyście prawie tysiąc strojów, setkę butów, kilkadziesiąt peruk i niezliczoną liczbę dodatków.
Czytaj też: Impreza u Lulli, najstarszej drag queen w Polsce
Nagroda specjalna: Robert Biedroń (założyciel KPH, lider Wiosny)
Fragment przemówienia Roberta Biedronia: – Ojcom i matkom Kampanii Przeciw Homofobii przyświecało wielkie pragnienie bycia sobą. Chcieliśmy pokazać, że my, osoby LGBT+, istniejemy, choć 20 lat temu byliśmy wymazywani, nie mogliśmy się „obnosić” czy uczestniczyć w normalnym dyskursie. (...) Wierzyliśmy, że inny świat jest możliwy, a konstytucyjny zapis o równości nie może być tylko czczą deklaracją. (...) Wtedy czuliśmy się samotni, ale każdego dnia, tygodnia i roku obserwowaliśmy, jak KPH rośnie w siłę. (...) Dziś nie idziemy sami. Dziś idą z nami miliony.
Czytaj też: Jacek Dehnel emigruje z Polski