Gdy po polskiej stronie spotykali strażników, to oni kazali im wracać na Białoruś. Białoruś–Polska, Polska–Białoruś. I tak już 17 razy.
Jest pochmurne przedpołudnie. Wtorek, 21 września. Temperatura nie przekracza kilku stopni na plusie. Polami i zaroślami w stronę lasu idzie kilka osób. To aktywiści z Grupy Granica, pomagającej uchodźcom, którzy próbują przedostać się do Polski z Białorusi. Idą, bo mają informację, że gdzieś tu w okolicy wsi Łosośna Wielka, w lesie ukrywają się ludzie.
•••
Do aktywistów sygnały przychodzą różnymi drogami. Dzwonią do nich miejscowi, że gdzieś ktoś im mignął. Z innego kontynentu piszą rodziny, że ostatni kontakt z bratem/synem/kuzynem urwał się kilka dni temu i niech ktoś pomoże.
Polityka
40.2021
(3332) z dnia 28.09.2021;
Społeczeństwo;
s. 26
Oryginalny tytuł tekstu: "Ujawnianie"