Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Społeczeństwo

Alarm psychiatrów. Ze zdrowiem Polaków jest gorzej niż przed pandemią

Najczęściej zajmujemy się dziś chorobami, które powstają na skutek tego, że człowiek nie wytrzymuje niesprzyjających warunków otoczenia. Najczęściej zajmujemy się dziś chorobami, które powstają na skutek tego, że człowiek nie wytrzymuje niesprzyjających warunków otoczenia. Tiago Bandeira / Unsplash
We wszystkich specjalizacjach liczba wypisywanych recept dramatycznie spadła. Tylko w jednej wzrosła o kilka procent. W psychiatrii – mówi dr Michał Feldman z Centrum Terapii Dialog.

AGNIESZKA GIERCZAK-CYWIŃSKA: Chociaż covid-19 jest z nami prawie dwa lata i teoretycznie mieliśmy dużo czasu, aby się przyzwyczaić, z przeprowadzonej przez Centrum Terapii Dialog ankiety wynika, że psychiatrzy w Polsce wciąż mają o wiele więcej pacjentów niż przed marcem 2020 r. W jaki sposób przepytaliście specjalistów?
MICHAŁ FELDMAN: Podczas III Ogólnopolskiej Konferencji Naukowej „Psychiatria na świecie 2021”, którą Centrum Terapii Dialog zorganizowało we wrześniu, spotkaliśmy się – oczywiście w formule online – z ponad 500 polskimi psychiatrami. Konferencja dotyczyła tego, co ciekawego dzieje się w naszej dziedzinie za granicą, ale chcieliśmy skorzystać z okazji, że tak wielu specjalistów znalazło się w jednym miejscu, i zapytać o ich doświadczenia związane z pracą z pacjentami. Wiedzieliśmy, jak wygląda stan psychiczny mieszkańców Warszawy, ale nie mieliśmy pewności, jak jest w innych częściach kraju.

A jak jest?
Naszą ankietę wypełniło 350 psychiatrów. Przeszło 74 proc. z nich stanowczo stwierdziło, że stan psychiczny Polaków jest gorszy niż przed wybuchem pandemii; 19 proc. ocenia, że jest podobny do tego sprzed covid-19, choć obserwowało przejściowe pogorszenie; niecałe 3 proc. nie zauważyło żadnych zmian, a 1 proc. pytanych twierdzi, że jest lepiej niż dwa lata temu. Byliśmy zaskoczeni, że aż tylu psychiatrów stwierdziło, że jest dużo gorzej. My nie ocenialiśmy sytuacji aż tak źle.

Psychiatrzy wypisują coraz więcej recept

Warszawiacy nie są reprezentatywną grupą?

Reklama