Twoja „Polityka”. Jest nam po drodze. Każdego dnia.

Pierwszy miesiąc tylko 11,90 zł!

Subskrybuj
Społeczeństwo

Wariant siłowy

W ramach spóźnionego bilansu otwarcia gabinet Donalda Tuska kończy właśnie szacowanie strat, jakie wywołały w kraju rządy PiS.

W niektórych resortach skala zniszczeń jest poważna – w Ministerstwie Sprawiedliwości zmasakrowano np. dwa laptopy, jakieś dokumenty i kilka kart SIM do telefonów ministra Ziobry. Wciąż nie wiadomo, co udało się poprzedniej władzy zniszczyć w innych resortach, zwłaszcza siłowych.

Media spekulują, że wariant siłowy wobec wybranych elementów mienia zastosowano, aby cenny sprzęt ten nie wpadł w ręce wroga, który mógłby go użyć przeciwko PiS. Ale Zbigniew Ziobro twierdzi, że uszkodzenia powstały przypadkiem podczas prób usunięcia danych. Ponieważ niektórzy pracownicy ministerstwa nie wiedzieli, w jaki sposób dane usuwać, usuwali je razem ze sprzętem, który je zawierał.

Zdaniem obecnej władzy, tego rodzaju praktyki dowodzą skrajnej niekompetencji i nieudolności rządu premiera Kaczyńskiego. – Ten typ działania na siłę cechuje umysłowości prymitywne i stanowi duże zagrożenie dla budżetu państwa – uważa jeden z ministrów obecnej ekipy.

Jak przyznaje, w budynku jego ministerstwa leżą wyważone drzwi do kilku gabinetów, ponieważ urzędujący w tych gabinetach wiceministrowie z PiS prawdopodobnie nie byli w stanie otworzyć ich kluczem. W ministerialnych toaletach znaleziono rozmontowane nowoczesne (trudne w obsłudze) spłuczki, a z powodu nieumiejętności otworzenia szuflad zniszczono wiele biurek razem z zawartością. W jednym z resortów ktoś z kierownictwa, chcąc rozbić nie dający się otworzyć sejf, kazał rozwalić ścianę, w którą był on wbudowany.

Niewątpliwie dobrze się stało, że ekipa PiS przegrała wybory, zanim zdążyła wszystko zniszczyć. Ocalały m.in. rządowe limuzyny, piloty do telewizorów, aparatura do zagłuszania pielęgniarek, a także drobny sprzęt biurowy.

Nowy rząd już zapowiedział radykalną zmianę swojej polityki wewnętrznej. Ma ona polegać na miłości, poszanowaniu wszystkich dóbr oraz wyrzeczeniu się jakichkolwiek form przemocy wobec czegokolwiek.

Reklama

Czytaj także

Kraj

Sondaż „Polityki”: Jak Polacy oceniają 8 lat rządów PiS. Czy te wyniki dają nadzieję?

Nasz sondaż pokazuje, że pewna grupa elektoratu opozycji tkwi w specyficznym politycznym półśnie: może by i chcieli, aby PiS stracił władzę, ale się przy tym nie upierają. Stale trzeba im wysyłać nowe impulsy, uzmysławiać ekscesy władzy (ostatnio afera wizowa), aby wyrwać ich z przekonania, że „jest tak jak zawsze i lepiej nie będzie”. Natomiast PiS już obudził swoich wyborców-śpiochów.

Mariusz Janicki
20.09.2023
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną