Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Świat

Hiszpania, Polska i poezja

Hiszpania, Polska i poezja. Pojednanie bez rozdrapywania ran

Powtórnie Hiszpania służy Polsce za lustro. Najpierw chwalono dla Polski „hiszpańską drogę”: takie pojednanie narodowe, które nie tylko nie rozdrapuje historycznych ran, lecz odwrotnie forsuje zgodę następnych pokoleń i opiera ją na odcięciu się od tragedii, rozmyślnym milczeniu o przeszłości.

W Hiszpanii szło to nieźle przez lata, aż do reform premiera Zapatero. Jego polityka historyczna zmierzała do pogłębienia hiszpańskiej zgody narodowej, ale inną drogą - przez przypomnienie przeszłości wnukom. Zamiast zgody - podział się pogłębił. Dziś w Polsce prezes Kaczyński nawiązuje do Hiszpanii i zarzuca prezydentowi Komorowskiemu, iż ten sprzyja „neo-zapateryzmowi”. Co to jest zapateryzm wyjaśnia w blogu poniżej Daniel Passent. Jeśli przez zapateryzm czy neo-zapateryzm rozumieć takie działania, które dzielą naród czy społeczeństwo, to każdy chyba widzi, który z polityków ponosi winę.

Sprawa jest poważna. O ile pierwsze porównanie z Hiszpanią było konstruktywne, przed drugim aż się wzdragam. Słyszałem, że każde hiszpańskie dziecko zna wiersz wielkiego ich poety lirycznego, Antonio Machady. Przerażony podziałem kraju Machado zwraca się w nim do rodaka, który przychodzi na świat w takich słowach:

„Mały Hiszpanie, który się dziś rodzisz, niech cię Bóg strzeże, kiedy dorośniesz - jedna z dwóch Hiszpanii zetnie lodem twoje serce”.

Co więcej, ten dramatyczny wiersz, który mówi właściwie, że obywatel będzie musiał się opowiedzieć za jedną Hiszpanią bądź drugą - poeta napisał w roku 1912, a więc na całe pokolenie przed (!) wojną domową, która wybuchła w 1936. Przecież nie znamy w Polsce takich podziałów. Owszem, wielki artysta, Andrzej Wajda ostrzegł przed wojną polsko-polską, ale jeszcze żaden polski Machado nie musiał mówić do naszego dziecka, że po latach, kiedy dorośnie - jedna z dwóch Polsk zmrozi mu serce. Może to zbyt patetyczne, ale pomyślmy o tym. A już zwłaszcza niech pomyśli Kościół, który powtarza sursum corda.

Więcej na ten temat
Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

null
Kraj

Przelewy już zatrzymane, prokuratorzy są na tropie. Jak odzyskać pieniądze wyprowadzone przez prawicę?

Maszyna ruszyła. Każdy dzień przynosi nowe doniesienia o skali nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, ale właśnie ruszyły realne rozliczenia, w finale pozwalające odebrać nienależnie pobrane publiczne pieniądze. Minister sprawiedliwości Adam Bodnar powołał zespół prokuratorów do zbadania wydatków Funduszu Sprawiedliwości.

Violetta Krasnowska
06.02.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną