Najwyraźniejszy ślad po 18-letnim panowaniu Jurija Łużkowa to centra handlowe w miejscu zrównanych z ziemią pozostałości historycznej Moskwy. – Pod pozorem rekonstrukcji stare budynki burzono całkowicie lub częściowo. W efekcie zamiast zabytku mamy kolejną nowobogacką restaurację – opowiada Siergiej Łoszak, twórca filmu „Teraz tu jest biuro”. Dokument powstał w 2007 r., ale długo nie miał szans na emisję w rosyjskiej telewizji. Teraz ma. – Władza dała nam zielone światło – cieszy się dziennikarz.
Dmitrij Miedwiediew podpisał 28 września dekret odwołujący Łużkowa ze stanowiska, gdyż „utracił on zaufanie prezydenta”. To prezydent powołuje bowiem w Rosji gubernatorów regionów i mera stolicy.
Pierwsza armata wystrzeliła w stronę Łużkowa 10 września, gdy należąca do Gazpromu telewizja NTW wyemitowała reportaż „Sprawa w czapce”, nawiązujący tytułem do robotniczego nakrycia głowy mera Moskwy. Wzorem „telekillerów” z lat 90., którzy na zlecenie władz wykańczali wskazanych polityków, autorzy filmu wymienili całą litanię grzechów 74-letniego Łużkowa. Zarzucono mu, że oddychał górskim powietrzem w Austrii, gdy Moskwa dusiła się od dymu, a po powrocie zajął się ratowaniem własnej pasieki. Przypomniano o korupcyjnych oskarżeniach wobec jego zastępcy, który w tłustych latach urzędowania nosił zegarki warte milion dolarów, wytknięto niszczenie zabytków. Przede wszystkim jednak prześwietlono związki mera z gigantem moskiewskiego rynku nieruchomości holdingiem Inteko.
Właścicielką firmy jest Jelena Baturina, najbogatsza kobieta w Rosji, a prywatnie żona Łużkowa. Para wzięła ślub w 1991 r., w tym samym roku powstało też Inteko. Początkowo firma zajmowała się wyrobami z plastiku, ale szybko zaczęła dostawać zlecenia od miasta, m.