Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Kapral Szalit wraca do domu

Największa od 26 lat palestyńsko-izraelska wymiana więźniów dobiegała końca: dla jednych historia z happy endem, dla innych tragedia grecka, w której nie ma wygranych.

Do takich wniosków mogli zapewne dojść ci wtajemniczeni w sprawę, którzy we wtorek o godzinie 6-tej rano obserwowali pojazd, wiozący izraelskiego kaprala Gilada Szalita, gdy zbliżał się do przejścia granicznego z Egiptem. Równocześnie dwie kolumny autobusów ruszyły spod bramy izraelskiego centralnego więzienia Kcijot w kierunku Strefy Gazy i Zachodniego Brzegu.

Rodzinny dom Szalitów w Galilei ozdobiony był flagami i kwiatami, ale na ulicach Jerozolimy rodziny ofiar zamordowanych przez terrorystów głośno wyrażały swoje rozczarowanie. Poprzedniego dnia wieczorem Sąd Najwyższy odrzucił żądanie anulowania umowy podpisanej z Hamasem. W Gazie i w Ramalli matki powracających wznosiły modły dziękczynne do Allaha. Matki tych, którzy zostali za kratami izraelskich więzień płakały, przeklinały los i własnych przywódców.

W całym tym tumulcie, jeszcze nieświadomy tego co się wokół niego dzieje, porwany w 2006 r. Gilad wracał do domu po latach niewoli. Izrael zapłacił za jego wolność wolnością tysiąca Palestyńczyków, odsiadujących w izreaelskich więzieniach wieloletnie kary za bezpośredni udział lub pomoc w zamachach terrorystycznych, w których zginęły setki cywilnych ofiar. Tylko nieliczni wtajemniczeni wiedzieli, że jednym z najistotniejszych pośredników - którzy doprowadzili do podpisania trudnej umowy między stronami był - Gerhard Konrad, oficer niemieckiego wywiadu. Wraz z oficerami armii egipskiej oraz agentami Mosadu tygodniami ślęczał w Kairze, przekonując wysłanników Hamasu, że albo teraz, albo nigdy.

W przeszłości dwukrotne próby porozumienia spaliły na panewce. Ale płk. Konrad miał dobre wyczucie czasu: wiedział, że w okresie, gdy prezydent Autonomii Palestyńskiej Mahmud Abbas przeżywa chwile swego triumfu na arenie międzynarodowej, Hamas bardziej niż kiedykolwiek przedtem zechce zrzucić z siebie odium organizacji terrorystycznej i znaleźć uznanie świata arabskiego. Droga do celu prowadziła przez kompromis w stolicy porewolucyjnego Egiptu.

Gdy po 1935 dniach niewoli Kapral Szalit wracał do domu, Gerhard Konrad był już w domu, w Berlinie. Jego rola w dramacie została zakończona. W Izraelu zaczyna się burzliwa dyskusja nad moralnymi i praktycznymi aspektami porozumienia: czy wolno i należy pertraktować z terrorystami i czy z trudem osiągnięta umowa nie zaprasza do następnego porwania.

Więcej na ten temat
Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

null
Kraj

Kaczyński się pozbierał, złapał cugle, zagrożenie nie minęło. Czy PiS jeszcze wróci do władzy?

Mamy już niezagrożoną demokrację, ze zwyczajowymi sporami i krytyką władzy, czy nadal obowiązuje stan nadzwyczajny? Trwa właśnie, zwłaszcza w mediach społecznościowych, debata na ten temat, a wynik wyborów samorządowych stał się ważnym argumentem.

Mariusz Janicki
09.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną