Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Świat

Wszyscy kopią

Eurodeputowani kopią piłkę i promują Polskę

Im bliżej Euro 2012 coraz więcej osób wychodzi na boisko.

W piłkę grają politycy – premier Donald Tusk, który w poniedziałek rozpoczął wizytę we Włoszech, najpierw razem z naszymi posłami rozegrał mecz przeciwko włoskim parlamentarzystom (wygrany 7:2), a dopiero we wtorek zaczął rozmowy z szefem włoskiego rządu Mario Montim na temat kryzysu finansowego Europy i polsko-włoskiej współpracy. Piłką interesuje się też Kościół. W Poznaniu w Strefie Kibica powstanie tzw. Strefa Jezusa, w kościołach, które znajdują się obok stadionów w czasie Euro będą odbywały się msze narodowych językach, a misjonarze przypominają, że zawsze kiedy rozpoczynają gdzieś misję, to właśnie gra w piłkę pozwala im wkupić się w łaski miejscowych.

Kopać będą też europarlamentarzyści, którzy ponad podziałami politycznymi, wystawili swoje drużyny narodowe, wylosowali przeciwników i w środę staną do walki. Brukselski pasaż pomiędzy głównymi budynkami Parlamentu Europejskiego zamieni się w profesjonalne boisko ze sztuczną nawierzchnią i trybunami. Turniej otworzy przewodniczący PE Martin Schulz, Jerzy Buzek i nasza minister sportu Joanna Mucha. W skład polskiej drużyny wejdą m.in. Janusz Lewandowski, Jacek Protasiewicz, Tadeusz Zwiefka, Rafał Trzaskowski, Wojciech Olejniczak, Tadeusz Cymański i Jacek Kurski. Jako gwiazda imprezy na naszej bramce stanie Jerzy Dudek, a kapitanem drużyny będzie Jarosław Wałęsa.

Impreza, jak twierdzi Piotr Borys, jeden z jej pomysłodawców i organizatorów, ma przypomnieć, że Euro 2012 to nie tylko sprawa Julii Tymoszenko i bojkotu mistrzostw na Ukrainie. Bo podobno jeszcze niedawno wielu eurodeputowanych nie zdawało sobie sprawy, że igrzyska są nie tylko na Ukrainie, ale i w Polsce. Warto więc wykorzystać szansę, żeby się pokazać. W ciągu całego dnia w sumie ponad stu eurodeputowanych zagra w różnych meczach, a kilkanaście tysięcy ludzi, którzy będą wchodzić do i wychodzić z Parlamentu zobaczy imprezę i stoiska polskich miast i regionów.

W pasażu „Solidarności 80”, obok bramek i trybun staną też stoiska reklamujące polskie miasta i regiony. Będzie można spróbować naszej kuchni i usłyszeć „Koko koko Euro spoko” zespołu Jarzębina, czyli naszego ostatniego hitu eksportowego. I nawet jeśli część polityków i pracowników PE uśmiechnie się pod nosem i z przekąsem pokręci głową będą i tacy, którzy dadzą się wciągnąć w zabawę. Może trochę mało wyrafinowaną, ale to w końcu impreza masowa i co by o niej nie mówić zawodnicy biegający na parlamentarnym pasażu przyciągną uwagę i spowodują, że o Polsce będzie głośno. A w PR w sumie chyba o to chodzi.

Więcej na ten temat
Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

null
Kraj

Przelewy już zatrzymane, prokuratorzy są na tropie. Jak odzyskać pieniądze wyprowadzone przez prawicę?

Maszyna ruszyła. Każdy dzień przynosi nowe doniesienia o skali nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, ale właśnie ruszyły realne rozliczenia, w finale pozwalające odebrać nienależnie pobrane publiczne pieniądze. Minister sprawiedliwości Adam Bodnar powołał zespół prokuratorów do zbadania wydatków Funduszu Sprawiedliwości.

Violetta Krasnowska
06.02.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną