W ostatnim rankingu najbardziej wpływowych kobiet świata „Forbes Women 2012” oprócz kanclerz Niemiec Angeli Merkel, która już po raz drugi zajmuje pierwszą pozycję, i amerykańskiej sekretarz stanu Hillary Clinton znalazło się 17 innych polityczek. Wśród nich są m.in. panie prezydent: Dilma Rousseff z Brazylii i Cristina Fernandez de Kirchner z Argentyny oraz Yingluck Shinawatra – premier Tajlandii. Wielki wpływ na politykę ma też, według „Forbesa”, plasująca się w pierwszej dziesiątce żona prezydenta USA Michelle Obama oraz ulokowana nieco niżej królowa Wielkiej Brytanii Elżbieta II.
Wysoko na liście znalazły się przedstawicielki mediów. Jill Abramson, szefowa „New York Timesa”, i Arianna Huffington, założycielka serwisu newsowego The Huffington Post. Mocno trzymają się kobiety biznesu: Susan Wojcicki, wiceprezeska koncernu Google, w której garażu mieściła się pierwsza siedziba firmy, czy australijska miliarderka Gina Rinehart, która oprócz kopalń posiada także jedną z australijskich komercyjnych sieci telewizyjnych i udziały w grupie medialnej.
Ranking zamykają Lubna Al Qasimi, minister handlu zagranicznego i pierwsza kobieta w rządzie Zjednoczonych Emiratów Arabskich, oraz Turczynka Güler Sabanci, popularna bizneswomen i prezeska holdingu Sabanci. Wcześniej Güler kierowała fabryką opon, a stając do walki o stery holdingu, pokonała kilku męskich kuzynów, co w Turcji nie jest wcale takie proste.