Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Huzia na Hollande’a!

Prezydent Francji na cenzurowanym

Nie ma szczęścia prezydent François Hollande. Kiedy zwyciężył w wyborach w maju ub. roku obiecywał republikę wzorcową, ministrom kazał podpisywać kodeks etyki i żyć skromniej. Aż tu nagle jego ministra budżetu przyłapano na chowaniu przed fiskusem pieniędzy za granicą. I na kłamaniu ile wlezie.

Prezydent zmienił ministra w ciągu dosłownie godziny, ale blamażu nie zatarł. Zresztą we Francji zapanowała dziś powszechna moda krytykowania Hollande’a. Mówić o nim dobrze to obciach. Konwersacja zamiera przy stole? Obsmarujcie Hollande’a w jakiejkolwiek sprawie, a zaraz towarzystwo nabierze werwy i rumieńców – kpi tygodnik „Le Nouvel Observateur”. Niedługo ci, którzy zachowali o nim resztki dobrej opinii będą musieli zakładać tajne stowarzyszenia.

Prezydent za cel postawił sobie naprawę finansów i redukcję zadłużenia kraju. Jego rywal, Nicolas Sarkozy twierdził, że program socjalistów doprowadzi do ruiny i żądał rygorów znacznie surowszych. Gdyby został wybrany w miejsce Hollande’a – czy Francuzi przyjęliby lepiej politykę oszczędności? Hollande się broni jak może. Przypomina, że dla prawicowej opozycji – socjalistyczny prezydent jest zawsze zły, niezależnie od tego co robi.

Czy może zrobić wiele? Nadchodzą kiepskie wieści: Bank Francji potwierdził wcześniejsze prognozy. W pierwszym kwartale nie będzie prawie żadnego wzrostu, wskaźnik PKB wyniesie 0,1 proc. Tego samego dnia Zarząd Ceł ogłosił, że w lutym deficyt handlowy Francji się pogłębił, bardziej niż w styczniu. Owszem, spada nieco import, ale jeszcze szybciej spada eksport; Francuzi za mało sprzedają za granicę, zwłaszcza w dziedzinie lotnictwa, aeronautyki i przemysłu samochodowego. Chociaż to akurat nie całkiem ich wina, bo kryzys gospodarczy jest szerszy.

Francuzi nie mogą też zapomnieć o swej obsesji, porównaniu ze swym najbliższym partnerem i sąsiadem – z Niemcami. Co za przepaść w bieżącym bilansie płatniczym! Francja – 49,7 mld euro na minusie, a Niemcy – 183 mld euro na plusie. Zaledwie co trzeci Francuz popiera prezydenta. Krytyka narasta, ale mało kto pamięta, że w dzisiejszym kryzysie dobrze radzą sobie te kraje, które mozolnie budowały konkurencyjność swoich firm i całej gospodarki. A socjaliści nie rządzili Francją przez ostatnie 10 lat.

Więcej na ten temat
Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

null
Historia

Dlaczego tak późno? Marian Turski w 80. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim

Powstanie w warszawskim getcie wybuchło dopiero wtedy, kiedy większość blisko półmilionowego żydowskiego miasta już nie żyła, została zgładzona.

Marian Turski
19.04.2023
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną