Miliony wyborców w wolnym głosowaniu powierzyło władzę islamistom. Doszło jednak do interwencji wojska. Generałowie, próbując „ocalić republikę” przed rządami fanatyków, obalili zwycięzców i sami wyznaczyli grupę lojalnych polityków, którzy przejęli władzę. Ugrupowanie islamistów zostało zdelegalizowane, a w kraju polała się krew.
Mowa nie o Egipcie, ale o Algierii sprzed dwóch dekad. Pod koniec lat 80.