Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Rosyjska wrzutka

Niespodziewane dymisje w ukraińskim rządzie

Do dymisji podał się minister obrony Ihor Teniuch. Do dymisji podał się minister obrony Ihor Teniuch. Alex Kuzmin / Forum
Czy to koniec miodowego miesiąca ukraińskiego rządu? Do dymisji podał się minister obrony Ihor Teniuch i została ona przez Radę Najwyższą przyjęta.

Natychmiast powołano następcę Teniucha, a został nim gen. Mihaiło Kowal, rocznik 1956, obeznany z wieloma formacjami, od jednostek zmechanizowanych po wojska wewnętrzne i obrony granic, które nadzorował od 2002 r. W marcu Kowal był uprowadzony w okolicach Jałty i przetrzymywany przez kilka godzin przez nieznanych sprawców. Jak sam mówił po uwolnieniu, przypuszczalnie powiązanymi z Rosjanami. Awansowanie pogranicznika na urząd ministra może wskazywać, że właśnie obrona granic jest dziś największym wyzwaniem, przed jakim stoi Ukraina. O ile były już minister Teniuch był związany z Batkiwszczyną, o tyle o Kowalu mówi się, że jest apolityczny. Do dymisji podał się także inny członek rządu, pełnomocnik ds. Krymu. Jak powiedział w parlamencie, to protest wobec bezczynności rządu w Kijowie w obliczu aneksji Krymu.

Sytuacja na Krymie jest więc powodem obu dymisji, były minister obrony Teniuch był mocno krytykowany za brak decyzji i bierne przyglądanie się ze stolicy, jak Rosjanie przejmują bazy i okręty, biją, rozbrajają żołnierzy ukraińskich, a ci przechodzą na stronę wroga, dezerterują lub kompletnie poniżeni – muszą opuszczać bazy i wyjeżdżać. Czy może być większe poniżenie dla żołnierza niż konieczność ucieczki, bo żadne rozsądne rozkazy nie nadeszły? Zastanawiano się, dlaczego ukraińscy marynarze z Czarnomorskiej Floty nie zatopili okrętów, lecz pozwolili Rosjanom gładko przejmować jeden po drugim. Teniuch bronił się, że nie było decyzji politycznej Kijowa, a on jest tylko żołnierzem i decyzji o obronie nie mógł podejmować sam.

Sytuacja na Krymie jest dziś rzeczywiście największym wyzwaniem dla ukraińskiego rządu i pełniącego obowiązki prezydenta Ołeksandra Tutczynowa, który jest zwierzchnikiem armii. Podpisał on właśnie decyzję o wycofaniu ukraińskich wojsk z Krymu, co z pewnością nie wszystkim się spodobało. Ukraińska armia okazała się bardzo słaba, a jej morale musi pozostawiać wiele do życzenia. Ale też rząd wykazał się brakiem decyzyjności, jakby stracił zainteresowanie Krymem. Nikt z rządu nie pojechał na miejsce, nie spotkał się z żołnierzami, premier składał zagraniczne wizyty, a Turczynow tkwił w Kijowie. To się nie może podobać, zwłaszcza że ruszyła kampania wyborcza i partie, które tworząc rząd, będą sobie wzajemnie wytykać błędy. Oczywiście nic tak nie ucieszy Kremla, jak kolejna destabilizacja i konflikty między partiami w Kijowie.

Więcej na ten temat
Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną