Wokół zagubionego samolotu mnożą się teorie spiskowe, które niebezpiecznie nakręcają spór Malezji z Chinami, a przy okazji obnażają nieudolność malezyjskiego rządu.
W Chinach i w Malezji trwają przygotowania do jednego z najważniejszych transportów w historii obu krajów. 15 kwietnia o 6.30 rano czasu miejscowego na lotnisku w Kuala Lumpur spodziewany jest samolot z parą chińskich siedmiolatków. Przylecą Feng Yi i Fu Wa, samica i samiec pand wielkich. W ogrodzie zoologicznym na przedmieściach malezyjskiej stolicy czeka na nich prawie dwuhektarowy wybieg, wiernie odtwarzający mikroklimat syczuańskiego lasu. W innej części kraju na 10-hektarowej plantacji rośnie bambus, którym będą zajadać się pandy.
Polityka
15.2014
(2953) z dnia 08.04.2014;
Świat;
s. 48
Oryginalny tytuł tekstu: "Azjatycki Smoleńsk"