Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Przeciąganie liny

Rosja w kierunku zimnej wojny z Zachodem?

Konstantin Chernichkin / Reuters
Moskwa ostrzega, że Ukraina jest na krawędzi wojny domowej. Tę wojnę prowokuje sama Rosja, wysyłając „zielonych ludzików” do miast wschodniej Ukrainy, koncentrując wojsko nad granicą, popierając akty anarchii i wandalizmu w obwodzie donieckim. Czy Putin tolerowałby podobne „akcje obywatelskie” na terytorium Rosji, np. na Kaukazie lub Syberii?

Propaganda rosyjska nic sobie nie robi z opinii publicznej i mediów na Zachodzie. Nie zawsze tak było, ale zaszła zmiana. Ekipa Putina przestawia Rosję na tryb zimnej wojny z Zachodem. To w dłuższej perspektywie i w ramach wzmożenia mocarstwowego na Kremlu. W krótszej może chodzić o spotęgowanie kłopotów Kijowa z rządzeniem państwem i przeprowadzeniem wyborów prezydenckich 25 maja.

Kłopoty Kijowa są faktem i są bardzo poważne. Rosja wie, że Zachód, w tym Polska, to widzi. Stąd uporczywa, całodobowa kampania rosyjskich mediów związanych z Kremlem (a tych jest więcej niż niezależnych), dezinformacyjna, wymierzona w obecne władze Ukrainy.

Rosja narzuca Zachodowi (i naturalnie samym Rosjanom) obraz Ukrainy jako państwa upadłego, w istocie sezonowego, niezdolnego do niepodległego bytu i rozwoju. Chodzi o to, by zachodni przywódcy odpuścili sobie Ukrainę, bo to sprawa – jak sugeruje Kreml – przegrana.

Rodzi to dla polityki Zachodu dylematy rodem z epoki Hitlera: umierać za Słowiańsk? Kreml gra na tej nucie i odnosi sukcesy. Determinacja Zachodu, zwłaszcza UE, w kwestii ukraińskiej od początku nie była silna i z każdym tygodniem słabnie.

Dla Polski oznacza to, moim zdaniem, istotne pogorszenie sytuacji geopolitycznej. Z tego wynika potrzeba korekt naszej polityki zagranicznej, a także polityki obronnej i bezpieczeństwa narodowego. Tak, żebyśmy w ramach UE i NATO poparcia dla europejskich i demokratycznych aspiracji Ukrainy nie cofali, a przy tym zadbali jeszcze bardziej o nasze zdolności samoobronne.

Trudne, ale możliwe i konieczne. Prezydent Komorowski i premier Tusk oraz ministrowie jego rządu mówili o tym wielokrotnie. Nadchodzi czas wcielania deklaracji w życie.

Więcej na ten temat
Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

null
Historia

Dlaczego tak późno? Marian Turski w 80. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim

Powstanie w warszawskim getcie wybuchło dopiero wtedy, kiedy większość blisko półmilionowego żydowskiego miasta już nie żyła, została zgładzona.

Marian Turski
19.04.2023
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną