Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Donbas tężeje

Rinat Achemetow mówi: dość! Przełom na Ukrainie?

Rinat Achmetow Rinat Achmetow Konstantin Sazonchik/ITAR-TASS / Forum
Najbogatszy Ukrainiec zaczął się obawiać o swoje interesy, bo działania separatystów zaczynają dotykać również jego firmy i portfela. Najwyraźniej ma dość bałaganu w obwodzie, w którym króluje.

W jednej z jego fabryk odłączono prąd, w innej pracownicy nie dotarli na czas, bo nie działał transport, jeszcze gdzieś nie pozwolono pracować. W poniedziałek wieczorem wydał pilny apel do swoich pracowników, wezwał do strajku ostrzegawczego. Od wtorku, każdego dnia w południe, zawyją syreny, a ludzie wyjdą przed budynki. Tak zaprotestują przeciwko rozlewowi krwi i bandytyzmowi, jaki paraliżuje Donbas.

Kim są władze Donieckiej Republiki Ludowej, kto zna tych ludzi? Kto w świecie ich szanuje, kto uznaje tę tak zwaną republikę – pytał retorycznie Achmetow w telewizyjnym wystąpieniu. Dodał, że Donbas może się rozwijać jedynie wspólnie z Ukrainą, że podział kraju nikomu nie służy. Pierwszy raz tak wyraźnie opowiedział się za jednością kraju, pierwszy raz wezwał do walki o zachowanie takiej jedności. Czy to oznacza, że Achmetow poparł Kijów, czy tylko działa dla własnych interesów? Petro Poroszenko, kandydat na prezydenta, w niedzielnych wyborach przyznał, że Achmetow dzwonił do niego i pytał o radę. Poroszenko przekonał go chyba do działania.

Jeżeli apel Achmetowa odniesie skutek i wyjdą górnicy, którzy dotychczas w milczeniu przyglądali się wydarzeniom, to sytuacja na wschodzie może przybrać zupełnie nowy obrót. Oznaczałoby to koniec władzy separatystów, koniec destabilizacji regionu, a przynajmniej początek takiego procesu.

W Kijowie słowa oligarchy przyjęto na razie z rezerwą, dopóki nie będzie widać efektów. Choć faktycznie wszyscy od dawna czekali na taki właśnie gest. Na wschodzie proces destabilizacji uderza też w polityków, bo porywani są członkowie komisji wyborczych, zamordowano jednego z członków komitetu wyborczego Poroszenki. Zastrzelono także rolnika – za rzekome kontakty z Prawym Sektorem. Nie wydaje się, że wojsko i Gwardia Narodowa są w stanie zagwarantować bezpieczeństwo wyborcom i komisjom bez poparcia Achmetowa i górników.

Coraz więcej osób wycofywało się z pracy w komisjach wyborczych w trosce o własne życie oraz życie swych rodzin. Ale koalicja przeciw separatystom i republice donieckiej rośnie w siłę.

Więcej na ten temat
Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną