Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Do tych krajów lepiej się nie wybierać

Wystarczy ostrożność czy lepiej w ogóle nie jechać? Przed podjęciem decyzji o podróży w dany region świata warto sprawdzić, co o naszych planach sądzi polskie MSZ.

Tomasz Pawlak/PolitykaOstrzeżenia dla podróżujących - MSZ

(powiększ obrazek)

Doniesienia mediów, internetowe fora turystyczne, opinie znajomych globtrotterów – typowe grono, z którym konsultujemy nasze plany urlopowe, warto poszerzyć o odpowiednie służby Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

Na swojej stronie MSZ na bieżąco publikuje ostrzeżenia dla podróżujących. Niekiedy dotyczą one problemów tymczasowych, takich jak strajki czy złe warunki pogodowe (obecnie w Indiach czy Nepalu – zazwyczaj uznawanych za bezpieczne dla turystów). Częściej chodzi jednak o trwałe zagrożenia związane z niestabilnością polityczną, terroryzmem czy wojnami. MSZ odradza na przykład wyjazdy do Afryki Północnej w związku z „utrzymującą się niestabilną sytuacją bezpieczeństwa w całym regionie”. Kilku innych krajów kontynentu należy unikać ze względu na trwającą od prawie roku epidemię eboli.

Nie wszystkie kraje wymienione na liście ostrzeżeń MSZ trzeba całkowicie omijać. W przypadku Tajlandii (wprowadzenie stanu wojennego) czy Wenezueli (niepokoje społeczne) ministerstwo radzi jedynie zachować szczególną ostrożność. W innych państwach poważne zagrożenia obejmują określone regiony kraju. W Malezji niebezpiecznie jest na wyspie Borneo. Na Ukrainie – w regionach wschodnich. W Turcji chodzi o pogranicze z Syrią i Irakiem, do którego dotarli bojownicy Państwa Islamskiego. A w niestabilnym od kilku lat Egipcie wciąż stosunkowo bezpieczne są enklawy turystyczne, takie jak Hurghada czy Sharm el-Sheikh.

Nie brak jednak krajów, których odwiedzanie MSZ stanowczo odradza. Z powodu zagrożenia terrorystycznego nie warto zdaniem ministerstwa ryzykować wyjazdów do Pakistanu, Libanu czy szeregu krajów Afryki. Dwa państwa tego kontynentu – Libię i Republikę Środkowoafrykańską – ministerstwo oznaczyło nawet najwyższym, czarnym stopniem alertu: „Opuść natychmiast”. Poza Afryką ostrzeżenie takie obejmuje tylko Syrię.

Wśród aktualnych ostrzeżeń MSZ brakuje kilku państw, których obecności na liście należałoby się spodziewać – zaznaczyliśmy je na mapie na niebiesko. Przed wyjazdami do nich stanowczo ostrzega chociażby amerykański Departament Stanu. Zalecenie „unikaj wszelkiej podróży” obywatele USA zobaczą m.in. w przypadku Korei Północnej, Afganistanu, Somalii, Demokratycznej Republiki Konga i Erytrei. Zdaniem Waszyngtonu lepiej również trzymać się z dala od tych regionów Rosji, które graniczą z Ukrainą. Ale tego w Polsce i bez ostrzeżeń MSZ jesteśmy raczej świadomi.

Tunezja, w której tylko w tym roku doszło do dwóch ataków terrorystycznych (w muzeum Bardo i kurorcie w Susie), nie znalazła się wśród państw wskazywanych jako najniebezpieczniejsze. Ale w świetle ostatnich wydarzeń zapewne na tę listę trafi.

Mniej aktualne informacje o warunkach podróżowania w poszczególnych krajach – w tym ogólne zalecenia dotyczące bezpieczeństwie – MSZ publikuje także w internetowym poradniku „Polak za granicą”.

Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

null
Kraj

Kaczyński się pozbierał, złapał cugle, zagrożenie nie minęło. Czy PiS jeszcze wróci do władzy?

Mamy już niezagrożoną demokrację, ze zwyczajowymi sporami i krytyką władzy, czy nadal obowiązuje stan nadzwyczajny? Trwa właśnie, zwłaszcza w mediach społecznościowych, debata na ten temat, a wynik wyborów samorządowych stał się ważnym argumentem.

Mariusz Janicki
09.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną