Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Jak reagują muzułmanie?

Tajemniczy zamach w Sydney

Jedna z zakładniczek zamachowca wybiega z kawiarni Lindt w Sydney Jedna z zakładniczek zamachowca wybiega z kawiarni Lindt w Sydney Jason Reed/Reuters / Forum
Jakiś terrorysta, podobno ze sztandarem islamskim, wziął około 30 zakładników w kawiarni w centrum Sydney. Niewiele więcej na razie o zamachu wiadomo.

A jednak trudno, by nie nasuwały się skojarzenia pomiędzy przestępczym aktem a zaangażowaniem rządu australijskiego w walkę z tzw. Państwem Islamskim.

Jeszcze w połowie września Australia oświadczyła, że weźmie udział w koalicji państw walczących z fanatykami islamskimi, wysłała samoloty bojowe i kilkuset żołnierzy.

Nic dziwnego w tym, że Australia, choć od Bliskiego Wschodu leży dalej niż Polska, zaangażowała się w takiej walce. Każdemu państwu robić to wypada – ze względu za okropieństwa, których fanatycy się dopuszczają. Premier Australii – uzasadniając bezpośredni udział swego kraju w interwencji zbrojnej – ocenił publicznie, że zagrożenie, jakie stanowi tzw. Państwo Islamskie, dotyczy nie tylko Iraku czy Bliskiego Wschodu, lecz całego świata, w tym Australii.

Ponadto obywatele australijscy już raz padli ofiarą wielkiego zamachu terrorystycznego – w październiku 2002 r. na wyspie Bali. Wśród 202 zabitych było 88 turystów z Australii. Niestety fanatyzm swoimi wpływami sięga też antypodów – źródła w Canberrze podają, że ponad 70 Australijczyków walczy po stronie dżihadystów w Iraku i Syrii. Rząd obawia się radykalizacji innych mieszkających w kraju muzułmanów.

Osobistości islamskie w Australii natychmiast potępiły zamach w Sydney i oświadczyły, że tacy fanatycy nie reprezentują islamu. Tak jak my na Zachodzie dżihadystów z tzw. Państwa Islamskiego nie powinniśmy utożsamiać z całym islamem, tak powinniśmy się domagać od przedstawicieli wspólnot islamskich w krajach zachodnich i na całym świecie, by publicznie odcinały się od terrorystów i podkreślały, że bezprawnie powołują się na religie i jej wartości.

Więcej na ten temat
Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną