To był tydzień Angeli Merkel. Niemiecka kanclerz dwoiła się i troiła, kursując między Kijowem, Moskwą i Brukselą. Ale jej aktywność paradoksalnie tylko uwypukliła słabość Europy.
Mińskie rozmowy „ostatniej szansy” między Ukraińcami i Rosjanami Niemka przygotowała razem z prezydentem Francji podczas wizyt w Kijowie i Moskwie. Na monachijskiej konferencji bezpieczeństwa publicznie naszkicowała swą filozofię postępowania z Rosją: trzeba rozmawiać, rozmawiać, rozmawiać, bo ta wojna jest dla Ukrainy nie do wygrania. Z Berlina przeprowadziła konferencję telefoniczną z Petro Poroszenką, François Hollande’em i Władimirem Putinem. Po czym przeskoczyła Atlantyk, by w Waszyngtonie i Ottawie zestroić strategię i taktykę całego Zachodu.
Polityka
9.2015
(2998) z dnia 24.02.2015;
Świat;
s. 50
Oryginalny tytuł tekstu: "Żaba, Katarzyna i gambit Putina"