Osoby czytające wydania polityki

„Polityka” - prezent, który cieszy cały rok.

Pierwszy miesiąc prenumeraty tylko 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Unia większości

Coraz trudniej o jednomyślność w UE

Ubiegłotygodniowa decyzja Rady Unii Europejskiej w sprawie rozdzielenia migrantów między kraje członkowskie UE może mieć historyczne znaczenie.

Pierwszy raz wykorzystano bowiem zasadę kwalifikowanej większości, która pozwala na podejmowanie decyzji nawet przy sprzeciwie kilku państw Unii. I to w tak ważnej sprawie jak migracja. Inne rozwiązanie byłoby zapewne niesprawiedliwe wobec Włoch i Grecji, do których najpierw docierają migranci. Ale na poziomie polityki krajowej to może zapowiadać poważne kłopoty.

W przegłosowanych państwach, (Czechy, Słowacja, Węgry, Rumunia), które znalazły się dziś w mniejszości, to nie rządy narodowe narzuciły swoim społeczeństwom to niepopularne rozwiązanie (przyjęcie uchodźców), ale zrobiły to obce rządy obcym społeczeństwom. Jeśli teraz po taką metodę Unia zacznie sięgać częściej, kwestią kilku lat jest dojście do władzy w przegłosowanych krajach polityków, którzy będą chcieli wyjścia z Unii, a przynajmniej jej osłabienia na rzecz narodowej suwerenności. Z drugiej jednak strony Unia na obecnym poziomie integracji nie może już działać wyłącznie według zasady jednomyślności. Czy więc projekt europejski nie doszedł właśnie do ściany?

Sprawę komplikują dodatkowo tendencje separatystyczne w kilku dużych krajach Unii. Wygrana niepodległościowców w niedzielnych wyborach regionalnych w Katalonii może być początkiem serii, bo następni w kolejce znów staną Szkoci. I ciągle jeszcze mogą być Grecy. Trudno odmawiać tym narodom prawa do samostanowienia. Ale dzisiejszych problemów Unii, m.in. z euro i migrantami, nie rozwiąże 7-milionowa Katalonia czy 5-milionowa Szkocja. Przy całym szacunku dla małych krajów Unia działa i istnieje dzięki dużym, którzy potrafią przejąć inicjatywę, odpowiedzialność i koszty, a czasem też – nie ma co ukrywać – narzucić coś mniejszym. My wybraliśmy bycie po stronie większych.

Polityka 40.2015 (3029) z dnia 29.09.2015; Komentarze; s. 6
Oryginalny tytuł tekstu: "Unia większości"
Reklama